Lepsze rondo?


- Kilkanaście metrów od skrzyżowania były światła i fajne przejście dla pieszych. Zlikwidowali to, a pasy namalowali na samym środku skrzyżowania. Zamiast prostej drogi do domu trzeba sporo obchodzić, poza tym jest tam niebezpiecznie, bo z każdej strony może nagle wyjechać samochód - mówi mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Radlińskiej.- Przed przebudową było to najlepsze i najbezpieczniejsze skrzyżowanie w Polsce. Czy jechałem w lewo, czy prosto, nikt nie mógł wymusić na mnie pierwszeństwa. Poza tym pasy dla pieszych były kilkanaście metrów od skrzyżowania, więc było miejsce na hamowanie. Teraz pasy dla pieszych wymalowali na prawoskrętach, zaraz na środku. Jakiś krewki albo nieostrożny kierowca nie zdąży wyhamować. Pasy absolutnie nie mogą być w tym miejscu - mówi kierowca z Rudy Śląskiej, regularnie przyjeżdżający do Wodzisławia.Podobnie negatywne opinie mają taksówkarze. Uważają, że skrzyżowanie jest zbyt ciasne, szczególnie dla ciężarówek i autobusów.- Taka przebudowa skrzyżowania przyniosła chyba tylko koszty, niczego nie poprawiła. Najlepsze byłoby rondo. Nie wiem, czemu go nie zrobiono.Przebudowa skrzyżowania ma związek z budową stacji paliw u zbiegu tych ulic. Zmieniono jego geometrię, zainstalowano nowocześniejszą sygnalizację świetlną. Długość wyświetlania zielonego światła dostosowana będzie do liczby pojazdów oczekujących na wjazd na skrzyżowanie. Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie w regionie - usłyszeliśmy w wydziale komunikacji starostwa w Wodzisławiu Śl.:- Ludzie będą musieli się do niego przyzwyczaić, przede wszystkim powinni czytać znaki. Skręcający przed zjazdem muszą zwrócić uwagę na pulsujący znak z pieszym.Przebudowa skrzyżowania i dróg dojazdowych potrwa do czerwca. Do tego czasu ul. 26 Marca poszerzona zostanie o dodatkowy pas ruchu, a na przejściu dla pieszych powstanie wysepka. Inwestycję finansuje koncern Statoil, który buduje stację paliw obok skrzyżowania.

Komentarze

Dodaj komentarz