Mieszkaniowy głód


Wydział sprawuje pieczę nad 3600 mieszkaniami komunalnymi, w tym przejętymi po kopalni Dębieńsko. To więcej niż mają spółdzielnie, które dysponują ok. 2 tys. lokali.- Sytuacja jest dość trudna. Przy potrzebach ok. 400 mieszkań odzyskujemy w swoich zasobach 50 mieszkań rocznie - mówi naczelnik wydziału lokalowego Jan Nowak. - Wiele osób zaś uprawia metodę roszczeniową i uważa, że właśnie im należy się mieszkanie. Tymczasem my mamy precyzyjne wytyczne uchwalone przez radę w marcu ubiegłego roku co do kryteriów, jakie trzeba spełnić.Wśród tych kryteriów najważniejszy jest dochód rodziny i aktualne warunki zamieszkania. Jeśli dochód na członka rodziny nie jest niższy niż najniższa emerytura (obecnie 532,91 zł), to rodzinie przysługuje mieszkanie komunalne, jeśli jest niższy od tej sumy - lokal socjalny. Te ostatnie mieszkania gmina jest zobowiązana zapewnić także eksmitowanym z wyrokiem sądowym.- Obecnie status socjalny ma 20 mieszkań, w tym roku dojdzie 37. Docelowo będzie ich 190 - dodaje J. Nowak. - Ustalono budynki, w których stopniowo uwalniane lokale będą przekształcane na socjalne. Na razie zaspokoiliśmy kilkanaście wyroków o eksmisje z zasobów spółdzielni mieszkaniowych.W obszarze zainteresowania wydziału jest były hotel przy ul. Młyńskiej, z małymi pokoikami i wspólnymi łazienkami, który doskonale nadawałby się na ten cel. Wydział kilkakrotnie występował do urzędu o ten hotel, niestety, do dziś budynek stoi pusty i nic się tam nie dzieje.Zmniejszyła się nieco sprzedaż mieszkań komunalnych, w roku 2001 sprzedano ich 186, w roku ubiegłym - 135. Ogółem z zasobów gminy sprzedano już 477 lokali. Najemcom przysługuje uchwalona przez radę 90-proc. bonifikata. Ok. 150 wniosków czeka na rozpatrzenie. W pierwszej kolejności załatwia się wnioski w budynkach, w których większość najemców jest skłonna wykupić mieszkanie.W gminie nic się nie buduje. Jedynie prywatni właściciele działek budują domy, natomiast nie ma żadnego budownictwa komunalnego czy gminnego. Ze względu na brak funduszy nie ma chętnych do budownictwa pod wynajem.W roku ubiegłym gmina wypłaciła 9027 dodatków mieszkaniowych na sumę 1,323 mln zł. Niemal 13 proc. najemców korzysta z tej formy pomocy, średnia wysokość dodatku wynosi 146 zł. Za styczeń tego roku wypłacono już 764 dodatki, tj. 102 tys. zł.- Na tę formę pomocy powinniśmy otrzymać dotacje z budżetu centralnego w wysokości 36 proc., a otrzymaliśmy zaledwie 22 proc. - mówi Nowak. - Gmina nadal dźwiga największe ciężary przemian.

Komentarze

Dodaj komentarz