22 lutego około godz. 13 policjanci z knurowskiego komisariatu ścigali mieszkańca Przyszowic, który na szlaku kolejowym skradł 600 kg miału węglowego.33-letni mężczyzna nie zatrzymał się na wezwanie policjantów, próbując ucieczki traktorem, którym przewoził skradziony miał. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pogoń. Mężczyzna wjechał na teren swojej posesji. Tu dopadli go policjanci. W trakcie interwencji doszło do szarpaniny, podejrzany wyrwał się, zeskoczył z ciągnika i pobiegł do pobliskiej kotłowni. Wypuścił z niej dwa rottweilery i poszczuł nimi stróżów prawa.- Do zdarzenia doszło na podwórku mieszkańca Przyszowic. Jeden z interweniujących policjantów wyjął kluczyki z ciągnika. Kierujący zaatakował funkcjonariusza i zbiegł z ciągnika. Z jednego z pomieszczeń wypuścił psy. Jeden z nich ugryzł policjanta w przedramię. W tym momencie drugi oddał cztery strzały ostrzegawcze z broni służbowej, odstraszając psy - powiedział aspirant Janusz Jończyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.- Obecnie psy znajdują się na obserwacji, natomiast pogryziony policjant przebywa na zwolnieniu lekarskim - poinformował komisarz Wojciech Kołodziej, zastępca komendanta KP w Knurowie.
Komentarze