Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, w dzielnicy Niewiadom. Mężczyznę zauważyli przypadkowi ludzie, w parku przy ulicy Mościckiego. Młody tatuś chwiejnym krokiem prowadził dziecięcy wózek, a obok stała malutka dziewczynka. W pewnym momencie mężczyzna zaczepił jakiegoś przechodnia i doszło między nimi do szarpaniny. Świadkowie zaopiekowali się dziećmi i zaprowadzili je do domu. Tam doszło do kolejnej awantury, podczas której nietrzeźwy dotkliwie pobił swoja żonę, która właśnie wróciła do domu ze szpitala.
Zatrzymany 24-latek, miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Komentarze