Maciej Urbanowicz nie zdołał przedrzeć się przez szyki obronne Cracovii / Dominik Gajda
Maciej Urbanowicz nie zdołał przedrzeć się przez szyki obronne Cracovii / Dominik Gajda

Pierwszej porażki na własnym lodowisku w tym sezonie w meczu ligowym doznali hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Zespół czeskiego trenera Jirego Reznara uległ liderowi tabeli Polskiej Ligi Hokeja Cracovii 2:3.
Ten mecz miał przedłużyć nadzieje jastrzębian na zajęcie trzeciego miejsca na zakończenie zasadniczego sezonu rozgrywek ekstraligi. Warunkiem było pokonanie Cracovii. Goście udowodnili, że nieprzypadkowo uznawani są za najlepszy obecnie zespół w kraju. Krakowianie praktycznie przez cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na lodzie. Ich nastrojów nie zmąciła nawet utrata gola po strzale Adriana Labrygi. Jeszcze w pierwszej tercji trafienia Rafała Martynowskiego i Leszka Laszkiewicza dały im prowadzenie 2:1. Po bezbramkowej drugiej odsłonie wiadomo było, że w trzeciej gospodarze muszą rzucić się do ataków w celu odrobienia strat. Goście tylko na to czekali. Po jednej z kontr Martynowski podwyższył na 3:1. Kiedy po indywidualnej akcji Mateusz Bryk doprowadził do stanu 2:3, znów zrobiło się ciekawie. Zawodnikom JKH GKS Jastrzębie zabrakło jednak pomysłu na doprowadzenie do wyrównania. Tym samym jastrzębianie przegrali pierwszy mecz na własnym lodowisku.

Komentarze

Dodaj komentarz