Wytną drzewa z zimną krwią
Ponad 270 drzew idzie pod topór w dzielnicy Kokoszyce. Powód? Przebudowa ulicy Olszyny i części ulicy Oraczy.
– Decyzje podjął urząd miasta na wniosek powiatowego zarządu dróg, bo inwestycji nie da się wykonać inaczej. Na ulicy Olszyny do wycinki przeznaczono 258 drzew, a na ulicy Oraczy 16 – wyjaśnia Barbara Chrobok, rzecznik prasowa magistratu. Dodaje, że droga jest wąska i szpaler drzew stwarza zagrożenie dla kierowców. Nieraz się zdarzało, że przy mijaniu auta zahaczały o pnie. Modernizacja ulicy Olszyny to jedna z ważniejszych inwestycji związana m.in. ze strefą ekonomiczną w sąsiednich Czyżowicach. Przebudowa już trwa, a ma się zakończyć w pierwszej połowie przyszłego roku.
Władysław Szymura, wieloletni działacz Rady Dzielnicy Kokoszyce i były radny miejski, boleje nad taką bezdusznością. Wcześniej zabiegał o pielęgnację pięknych dębów przy ulicy Pałacowej. – Nie jestem przeciwnikiem inwestycji drogowych, ale uważam, że najpierw trzeba przygotować plan zagospodarowania przestrzeni po wyciętych drzewach. Poza tym może nie wszystkie muszą pójść pod topór? Przeraża mnie, że na każdym namalowano krzyżyk jak na więźniu obozu koncentracyjnego – nie kryje wzburzenia. Wspomina, że w Gladbeck (to miasto partnerskie Wodzisławia) widział dorodne drzewa na wysepkach, pomiędzy pasami jezdni! – W innych krajach dbają o każdą gałązkę, a u nas nie zważa na przyrodniczo ciekawe miejsca. A Kokoszyce są szczególne, ludzie przyjeżdżają tu na spacery! – mówi pan Władysław.
Marek Okularczyk, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Wodzisławiu, odpowiada, że to mieszkańcy prosili o zrobienie porządnej drogi. – Ja realizuję prawo, które mówi, że drzewo nie może rosnąć bliżej niż pół metra od jezdni. Kto pójdzie siedzieć, jak na nowej drodze wzrośnie ruch i dojdzie do wypadków? – pyta. Co PZD zrobi z drewnem ze ściętych drzew? – Być może ogłosimy przetarg i je sprzedamy, a za te pieniądze kupimy sadzonki i obsadzimy pobocze ulicy w bezpiecznej odległości? Możemy tak zrobić – zastanawia się dyrektor. – I jest to bardzo dobry pomysł – konkluduje Władysław Szymura.
2

Komentarze

  • czytelnik zgroza 16 lutego 2011 17:12a jak w ogródku chce się stary swierk wyciąąc to zaraz wielkie zezwolenie trzeba mieć. Jak zwykle ktos ma plan i nie można inaczej...
  • makak Wyciąć, zabetonować. Pomysłodawców. 03 lutego 2011 20:53Wyciąć, zabetonować. Pomysłodawców.

Dodaj komentarz