Maciej Balcar z gitarą to dość rzadki widok. Zwykle śpiewa, ewentualnie gra na harmonijce / Adrian Karpeta
Maciej Balcar z gitarą to dość rzadki widok. Zwykle śpiewa, ewentualnie gra na harmonijce / Adrian Karpeta


Na scenie towarzyszy mu formacja Nie-bo, którą tworzą świetni instrumentaliści. Balcar przeplatał swoje piosenki standardami, usłyszeliśmy więc m.in. „Płonącą stodołę” z repertuaru Czesława Niemena czy przebój Suzanne Vega zatytułowany „Luka”. Maciek dwa razy bisował. W trakcie jednej z zapowiedzi zdradził, że jego prapradziadek pochodził z... Wodzisławia!

Komentarze

Dodaj komentarz