Pomarańczowi myślami już w Belgii


Był to ostatni ligowy pojedynek Jastrzębskiego Węgla przed play-out. Pewna wygrana nad ekipą z Wielunia nie poprawiła lokaty zespołu trenera Loranzo Bernardiego. Jastrzębianie zajęli ósmą pozycję i w pierwszej fazie decydującej walki o pozostanie w PlusLidze zmierzą się z... Pamapolem. Pierwszy mecz już za tydzień.
Ligowy pojedynek odbywał się jednak w cieniu wydarzenia, jakie czeka sympatyków siatkówki w najbliższy wtorek (8 marca). Wówczas to zespół Jastrzębskiego Węgla rozegra w belgijskim Maaseik rewanżowy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów. Ekipa trenera Bernardiego stanie przed ogromną szansą awansu do czołowej czwórki najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie. Podkreślali to niemal wszyscy. Powodzenia życzyli jastrzębianom kapitan gości Andrzej Stelmach i ich japoński trener Shcuici Mizuno.
– Plan był taki, by wygrać z Pamapolem w trzech setach i nie męczyć się przed rewanżem z Noliko. Myślami jednak byliśmy już w Belgii – przyznał po meczu Grzegorz Łomacz, kapitan Jastrzębskiego Węgla.

Komentarze

Dodaj komentarz