Do trzech razy sztuka
W niedzielę koszykarze Hawajskich Koszul i Limblachu Limanowa zmierzyli się w tym sezonie już po raz trzeci. Żorzanie wygrali pierwszy mecz ligowy oraz spotkanie w ramach Pucharu Polski. W trzecim z pojedynków, a rewanżu ligowym, ulegli rywalowi na wyjeździe.
Pierwsze dwie kwarty były wyrównane. Na parkiecie toczyła się twarda walka. Podopieczni trenera Łukasza Szymika musieli się przy tym sporo napracować, bo zawodnicy Limblachu przewyższali ich lepszymi warunkami fizycznymi. Bolączką żorzan były niecelne rzuty z dystansu i osobiste. Zawodnicy obu drużyn popełnili wiele przewinień niesportowych i technicznych.
O porażce HK zdecydowała trzecia kwarta. Czołowy gracz zespołu Adam Anduła miał już na swoim koncie cztery przewinienia, więc głównie siedział na ławce. Żorzanie wciąż razili nieskutecznością, a gospodarze celnie rzucali za trzy punkty. Przyjezdni wzięli się do odrabiania strat dopiero w końcówce meczu. Tym samym uratowali bonus, bo w pierwszym spotkaniu zwyciężyli różnicą aż 14 punktów. Mimo porażki, HK mają zapewniony drugoligowy byt.
– Jeszcze nigdy nie wygraliśmy w Limanowej. Szkoda, że akurat w niedzielę gospodarze zaprezentowali rekordową w tym sezonie 52-procentową skuteczność w rzutach z dystansu. Nasza drużyna nie potrafiła wykorzystać aż 12 rzutów osobistych – zaznacza Adrian Fojcik, prezes HK. W najbliższą sobotę, 19 marca, o godz. 18 żorzanie zmierzą się w hali sportowej przy ulicy Folwareckiej z liderem MOSiR-em Krosno, a w środę 23 marca na wyjeździe z Mickiewiczem Katowice.

LIMBLACH LIMANOWA – HAWAJSKIE KOSZULE 78:69 (20:18, 21:18, 24:13, 13:20)
HK: Białdyga 22, Jasiński 18, Badeński 9, Zieliński 8, Gołysz 5, Anduła 4, Kupczak 3, Pierchała, Szczotka, Master.

Komentarze

Dodaj komentarz