Lorenzo Bernardi / Wacław Troszka
Lorenzo Bernardi / Wacław Troszka

Lorenzo Bernardi, włoski szkoleniowiec drużyny Jastrzębskiego Węgla, uważa, że awans do Final Four Ligi Mistrzów jest wielkim sukcesem klubu. I liczy , że jego zespół stać na sprawienie niespodzianki. Oto, co mówił przed wylotem do Bolzano:
To, że znaleźliśmy się w Final Four, to efekt bardzo ciężkiej pracy. Myślę, że tak grupa ludzi może zapisać bardzo dobrą kartę w historii klubu. Nie wszystkim drużynom dane jest zagrać w turnieju finałowym Ligi Mistrzów. Jest to tym bardziej ważne, że nie jesteśmy organizatorem finału, a awans wywalczyliśmy na boisku. Jakie są moje oczekiwania przed turniejem? Nigdy nie mówię drużynie o co konkretnie ma walczyć. Jedziemy do Bolzano, by wygrać, bo po to się gra. Pamiętajmy, że zagramy przeciwko najlepszej drużynie na świecie, bo taką jest zespół Trentino. Zrobimy jednak wszystko, by pokazać najlepszą siatkówkę i postarać się ich pokonać. Dla nas to ogromny zaszczyt, że możemy się zmierzyć z takim zespołem. Po meczu w Maaseik w naszej szatni powiesiłem kartkę z hasłem: „Dla nich to jest obsesja, dla nas to marzenie”. Chciałbym, aby z takim nastawieniem grali moi zawodnicy. Chcę, by do meczu z Trentino przystąpili z wolną głową. Wiem, że to bardzo ważny mecz, wszak to półfinał Ligi Mistrzów. Jednak siatkówka jest zawsze siatkówką. Dlatego żadnych większych zmian w przygotowaniach do tego starcia nie było. Jedyną zmianą jest przesunięcie treningu na wcześniejszą porę, by zajęcia odbywały się w godzinach meczu (spotkanie rozpocznie się o godz. 15.00 – przyp. red.). Najlepszą receptą na zwycięstwo jest po prostu dobra gra.

Komentarze

Dodaj komentarz