Drzewko posadzono na skwerze w sąsiedztwie przedszkola, w którym mieści się biblioteka po przejściach / Wacław Troszka
Drzewko posadzono na skwerze w sąsiedztwie przedszkola, w którym mieści się biblioteka po przejściach / Wacław Troszka
Minął rok od powodzi, która zniszczyła filię biblioteki nr 4 w dzielnicy Paruszowiec Piaski. Z tej okazji bibliotekarze, czytelnicy oraz przedszkolaki posadzili w pobliżu nowej siedziby książnicy pierwsze na Śląsku drzewko czytelników. Wierzba płacząca, ciesząca się opinią drzewa radzącego sobie w najtrudniejszych warunkach, ma symbolizować przywiązanie lokalnej społeczności do biblioteki. Przez długie lata biblioteka mieściła się w parterowym baraku, ale 18 maja zalały ją wody Rudy. Książki z pomocą strażaków przetransportowano do pobliskiego nowego przedszkola. I choć pojawiały się pomysły jej zlikwidowania, dziś funkcjonuje ona z powodzeniem właśnie w nowym miejscu. Na bieżąco książki wypożycza tu ponad 600 wiernych czytelników.
Pomysłodawczynią posadzenia drzewka była Bogumiła Ziołko-Napieralska, kierowniczka filii. Wyborem drzewa zajął się mieszkający w tej dzielnicy Aleksander Żukowski, dendrolog z zamiłowania i autor książek o pomnikowych drzewach. – Drzewko będzie świadczyło o wysiłkach ludzi, którym zależało na tym, by biblioteka nie zniknęła z ich dzielnicy. Będzie też pełniło rolę świadka łączącego kolejne pokolenia. Drzewo podobnie jak książka łączy przecież pokolenia. To, które posadzi dziadek, pielęgnuje ojciec, a podziwia wnuk – mówiła Bogumiła Ziołko-Napieralska. Wierzba ma się stać zaczątkiem przyszłego zakątka czytelników, a być może pierwszej w regionie plenerowej czytelni. – Oddawanie się lekturze w otoczeniu pięknej natury na pewno uatrakcyjni kontakt z książką – dodaje bibliotekarka. Pod korzeniami umieszczono kapsułę czasu, w której znalazły się m.in. zdjęcia, informacje o historii biblioteki oraz listy przedszkolaków.

Komentarze

Dodaj komentarz