Rybniczanie przystępując do meczu w Bogdanowicach, doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że do awansu brakuje im zaledwie jednego punktu. Nie kalkulowali. Od początku rzucili się do ataków. W efekcie w 35. minucie po uderzeniu ich kapitana Kamila Kosteckiego zdobyli pierwszego gola. Kiedy w 56. minucie Konrad Cieślak podwyższył na 2:0, wiadomo było, że nic nie będzie w stanie odebrać im upragnionego awansu. Zwycięstwo ekipy ROW-u w Bogdanowicach przypieczętował w ostatniej akcji meczu Jarosław Wieczorek.
W środę (1 czerwca) na stadionie miejskim w Rybniku zespół Energetyka ROW podejmował będzie Rozwój Katowice. Będzie zatem doskonała okazja, aby podziękować piłkarzom za ten sukces.
Komentarze