Od blisko ośmiu lat zbiera pieniądze na ten cel. Dzisiaj ma się już czym pochwalić. To dzięki fundacji chudowskie ruiny całkowicie zmieniły swój wygląd. Odbudowana została trzykondygnacyjna wieża zamku, mury oraz furta. Wieżę postawiono w ciągu dwóch lat. Niedawno pracujący tu archeolodzy odkryli belkę wewnątrz muru. Po oddaniu jej do badań dendrologicznych okazało się, że jest wykonana z drzewa ściętego w XVI wieku. Stąd przyjęto, iż chudowski zamek powstał w latach 1536-38. Zbudowany został prawdopodobnie przez Jana Gierałtowskiego, właściciela okolicznych wsi i dzielnic Rudy Śląskiej, który majątku dorobił się na nadanym mu prawie do wydobywania węgla w tych okolicach. W odbudowanej części starego zamczyska funkcjonuje muzeum, w którym znajduje się też pracownia, gdzie złotnik oraz plastyk rekonstruują m.in. unikatowe kafle piecowe, na których fragmenty natrafiono podczas wykopalisk. Prezes Sośnierz nie kryje, że w odbudowie zamku bardzo pomogło mu nazwisko.- Z pewnością gdyby chodziło o anonimową osobę, trudniej byłoby mi uzyskać pieniądze. A tak, udało mi się stworzyć fundację oraz pozyskać sponsorów - banki, firmy farmaceutyczne - mówi Andrzej Sośnierz. Corocznie na zamku w Chudowie organizowane są średniowieczne jarmarki, które przyciągają tłumy z całej okolicy i nie tylko. Zewsząd zjeżdżają rzemieślnicy prezentujący swoje rękodzieło. Są turnieje rycerskie, występy artystów oraz koncerty. Jest również karczma serwująca dobre jedzenie i piwo. Wszystkie zarobione na tych imprezach pieniądze pochłania odbudowa. Kilkadziesiąt tysięcy złotych corocznie dają sponsorzy.Ponieważ przy ruinach jest sporo pracy, znajdują tu zajęcie okoliczni mieszkańcy. Całkowite zakończenie odbudowy tego renesansowego zamku Andrzej Sośnierz przewiduje za jakieś 15 lat.Postępujące prace doceniono także w gminie. Decyzją radnych gminy Gierałtowice prowadząca do zamkowych ruin malownicza dróżka zyskała na randze i uzyskała nazwę ul. Podzamcze, łącząc ul. Dworską w Chudowie z ul. Zabrską w Paniówkach.
Komentarze