Czy Rybnik naprawdę ma ikrę?
Sponsorujemy akwarium z piraniami i sumami, ściągamy mieszkańców regionu na zakupy i do kin, sprowadzamy gwiazdy. Czy to znaczy, że mamy ikrę?
Miasto z ikrą, złoża sukcesu, południowa brama Polski – to tylko niektóre hasła promująca miasta naszego regionu. Czy są udane? Czy się przyjęły? Czy wreszcie, co najważniejsze, identyfikują się z nimi mieszkańcy? Postanowiliśmy to sprawdzić. Zaczynamy od hasła rybnickiego, promowanego już od kwietnia 2008 roku, które brzmi „Rybnik. Miasto z ikrą”, a wcale nie zostało wymyślone przez zawodowego copywritera z modnej agencji reklamowej, tylko powstało w... magistrackim wydziale promocji i informacji. Ma pokazywać, że miasto liczące ponad 800 lat jest niebanalne, różnorodne i aktywne, otwarte na rozwój. A jak jest w rzeczywistości?
Trzeba przyznać, że otwarcie dwóch galerii handlowych wydłużyło życie w centrum co najmniej do godziny 21, a w weekendy (m.in. ze względu na dwa duże kina i lokale rozrywkowe w galeriach) do późna panuje tu ruch, zwłaszcza przy dobrej pogodzie. Ogródki na rynku są pełne, przez centrum trudno się przecisnąć. Niestety, dwie galerie spowodowały, że nieco zamarło życie handlowe na ulicach Powstańców Śląskich i Sobieskiego. Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS próbuje je ożywić, przeprowadziło nawet akcję „Deptak reWITA!”. Może szansą na rozwój deptaka jest zmiana jego charakteru – na bardziej rozrywkowy?
Wystarczy spojrzeć na to, co Czesi zrobili w Ostrawie z ulicą Stodolni, a ostatnio Katowice z ulicą Mariacką. Ulokowały się tam puby i lokale rozrywkowe, dzięki czemu mówi się, że te ulice nigdy nie śpią. Przeszczepienie tych pomysłów w stu procentach pewnie będzie mało realne, ale może uda się choć w części? Gospodarczo nie jest już tak różowo, bo ostatnio nie udało się przyciągnąć inwestorów. Na terenie rybnickiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej dwa lata temu niemiecka firma Messer otwarła zakład produkcyjny, w którym wytwarza gazy przemysłowe, zainwestowała tam ponad 30 milionów euro, ale zatrudniła ledwie kilkanaście osób. Na tym tle lepiej wyglądają Żory, gdzie lokuje się sporo firm.
Jak rybnicką ikrę oceniają specjaliści? Markowi Tobolewskiemu, copywriterowi z krakowskiej Grupy Eskadra, który wymyślił m.in. hasło „Śląskie. Pozytywna energia”, podoba się slogan z ikrą. – Jest w porządku. Krótki, nośny, łatwy do zapamiętania. Odnosi się do historii, nazwy miasta, a brzmi nader obiecująco. Pytanie tylko, czy rzeczywiście Rybnik ma w sobie tę ikrę. Pewnie jednak tak, skoro już czwarty rok konsekwentnie promujecie się tym hasłem. I to coraz głośniej – mówi specjalista od reklamy.
Już za tydzień przyjrzymy się „złożom sukcesu” z Czerwionki-Leszczyn!



Mówią mieszkańcy

Andrzej Kieś, przewodnik w rybnickim parku dinozaurów
Podoba mi się to miasto z ikrą. Kojarzy się z rybami, a, jak wiadomo, Rybnik ma z nimi wiele wspólnego. Hasło jest chwytliwe, łatwe do zapamiętania. Mniej podoba mi się logotyp, znak graficzny, który towarzyszy tej kampanii promocyjnej. (adr)

Bartosz Demczuk, Kabaret Młodych Panów
Hasło jest znakomite! I chyba było tworzone pod kabarety, a nie pod rybę! Jak je można przetłumaczyć? Że Rybnik to miasto z jajami, w sensie wesołe. Jest jednym z najważniejszych ośrodków kabaretowych, a jesienią staje się stolicą polskiego kabaretu. (adr)

Marek Tobolewski z Grupy Eskadra
Podoba mi się hasło promujące Rybnik. Ważne, że ma elementy i nazwy miasta, i ryby, od której wzięła się jego nazwa. Trochę niepotrzebnie występuje w nim słowo „miasto”. Tak jakby autor nie do końca wierzył, że to miejski ośrodek, i sądził, że trzeba to podkreślić. Ważne jest, by trzymać się konsekwentnie hasła, jeśli się sprawdziło i odpowiada rzeczywistości. (adr)
1

Komentarze

  • xxx Rybnik nie ma ikry 06 czerwca 2011 13:49Jesteśmy prowincją nawet w naszym regionie województwa. Położenie, pod względem komunikacyjnym, znacznie lepsze mają Żory, a nawet Wodzisław. Inwestycji przemysłowych w Rybniku brak, pracy też coraz mniej. Moim zdaniem po okresie gwałtownego rozwoju, czeka nas teraz zastój - zresztą już brakuje kasy na inwestycje, bo potrzebna jest na obsługę zaciągniętych kredytów i pożyczek.

Dodaj komentarz