Chce spłacić dług
Sławomir Sikora, skazany na 25 lat za podwójne morderstwo, będzie pomagał osadzonym w naszym regionie!
Sławomir Sikora, bohater filmu „Dług”, skazany za podwójne morderstwo na 25 lat odsiadki, trafił do zakładu karnego jako 29-latek. Odsiedział 10 lat i został ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Teraz spłaca swój dług. Gościł niedawno w Rybniku i zapowiedział, że chce pomagać osadzonym w naszym regionie. Są tu przecież dwa duże zakłady karne, w Raciborzu i w Jastrzębiu. Siedzi w nich kilka tysięcy osób. – Na południu Polski chcę założyć dom, w którym wychodzący na wolność będą mogli wracać do społeczeństwa. Mogliby tam przez jakiś czas mieszkać i pracować na rzecz lokalnej społeczności. Jeśli pomysł wypali, pomyślimy o takich placówkach w innych częściach kraju – mówi Sławomir Sikora.
Badania wykazują, że po trzech latach pobytu w więzieniu człowiek zapomina, że trzeba pracować, a im młodsza osoba trafia za kratki, tym gorzej. 18-, 19-latek nie ma jeszcze wizji życia. Wchodzi więc w strukturę więzienną, bo wierzy, że ona go ochroni. Przestaje być jednostką społeczną, staje się jednostką psychopatyczną. – A po 10 latach zmiany są nieodwracalne. Sam wiem, jak trudno wrócić do normalności, choć mam wsparcie przyjaciół, rodziny, narzeczonej – twierdzi Sławomir Sikora. Dlaczego jest tak trudno? Chociażby dlatego, że jest około 300 zawodów niedostępnych dla byłych skazańców. – Myślenie jest takie: skoro nie ma pracy dla normalnych ludzi, to po co dawać robotę kryminalistom? – mówi Sikora.
Jak podkreśla, dlatego tak ważne są kary średniej mocy, na przykład areszty domowe. Chodzi o to, żeby większość ludzi nie trafiała do więzień, nie traciła kontaktu ze światem, tylko pracowała, naprawiając wyrządzone zło. – To my, jako społeczność lokalna, mamy sprawować nad nimi kontrolę – mówi Sławomir Sikora. Dziś ma 47 lat. Jako młody człowiek zajął się biznesem, był bardzo zamożny. Niestety, razem ze wspólnikiem stał się ofiarą wymuszeń i pobić ze strony bandytów. W marcu 1994 roku wraz z nim zamordował oprawców. W 1997 roku usłyszał wyrok. 5 grudnia 2005 roku został ułaskawiony. Wniosek o ułaskawienie poparło 37 tys. internautów. Sikora był konsultantem społecznym filmu „Lincz”, który właśnie wszedł na ekrany.

Komentarze

Dodaj komentarz