Spokojnie, nie ma inwazji żmij
Mieszkańca Bogunic ukąsiła żmija, więc gmina na swoim portalu internetowym umieściła ostrzeżenie przed jadowitymi gadami. – Dla wspólnego bezpieczeństwa apelujemy do mieszkańców gminy Lyski o wykaszanie odłogów ze względu na zwiększone prawdopodobieństwo występowania tam żmij.
– Bez paniki, umieściliśmy komunikat profilaktycznie. Nie ma żadnych powodów do niepokoju, chodzi jedynie o poinformowanie mieszkańców – powiedziała nam Ewelina Sobeczko, kierownik gminnego referatu ochrony środowiska.
Faktem jest, że prawie połowa (około 40 proc.) powierzchni dużej gminy Lyski stanowią lasy. Nie brakuje także łąk i pastwisk, na których mogą się wygrzewać żmije. Stąd gminny apel o wykaszanie odłogów. Ostrożność należy zachować również kiedy wędrujemy po nasłonecznionych leśnych polanach, na odsłoniętych pagórkach, na łąkach, na pograniczu pól i lasów. Żmije mogą również wygrzewać się na składach drewna, rumowiskach skalnych, wolnych przestrzeniach między korzeniami drzew. Zaskoczona żmija może zacząć syczeć – niech to będzie dla nas poważne ostrzeżenie. Jeśli żmija poczuje się zagrożona, może ukąsić. Podobnie się zachowa, jeśli niechcący ją nadepniemy.

Komentarze

Dodaj komentarz