Zdobyć Chan Tengri
Pięciu śmiałków wybiera się na szczyt, którego zdobycie liczy się w rywalizacji o uzyskanie tytułu tzw. Śnieżnej Pantery.
Jastrzębski Klub Wysokogórski organizuje wyprawę w góry Tienszan, by zdobyć szczyt Chan Tengri (7010 metrów n.p.m.). W góry pójdą: Piotr Lilla, Dariusz Mildner, Jarosław Baliński, Leszek Kopczyński i Andrzej Mandrysz. Wyruszają już 20 lipca. W czwartek prezydent miasta przekazał im pięć kompletów specjalistycznej odzieży. Chan Tengri to jeden ze szczytów, którego zdobycie liczy się w rywalizacji do uzyskania prestiżowego tytułu Śnieżnej Pantery, czyli rosyjskiego wyróżnienia, nadawanego za dotarcie do szczytu pięciu siedmiotysięczników, w przeszłości leżących w granicach byłego ZSRR. Imperium sowieckie już nie istnieje, ale laur jest uznawane przez kraje Wspólnoty Niepodległych Państw.
Góra znajduje się w centralnej części pasma Tienszan, na granicy Kirgistanu (trzecia co do wysokości w tym kraju), Kazachstanu (najwyższy szczyt) oraz Chin. Jest zbudowana z marmuru, dzięki czemu w czasie zachodu słońca przybiera barwę purpurową! Uczestnicy wyprawy zaznaczają, że jest bardzo trudna technicznie, a wejście dodatkowo utrudnia kapryśna pogoda. Właściwa akcja górska rozpocznie się z bazy na wysokości 4200 m n.p.m. – To najtrudniejsza z gór, z jakimi do tej pory przyszło mi się zmierzyć. Temperatura może spać nawet do minus 40 stopni, wszystko będzie zależało od siły wiatru. Ze względów bezpieczeństwa będziemy startowali od strony północnej, gdyż po stronie południowej schodzi więcej lawin – mówi Dariusz Mildner. Ekspedycja potrwa miesiąc.
Alpinistów wsparło miasto, przekazując specjalistyczną odzież. Kurtki są uszyte z dwuwarstwowych tkanin i naturalnego puchu. Dodatkowo na łokciach i ramionach mają punktowe ocieplenie syntetyczne. Spodnie puchowe również są z dwuwarstwowych tkanin. Zastosowano w nich unikalny system taśm dystansowych. Wypełnione są gęsim puchem, mają dodatkowe punktowe ocieplenie syntetyczne, ocieplone patki sztormowe, ochraniacze na kolana, śniegołazy. – Taki ubiór pozwala spędzić noc bez namiotu – wyjaśnia Dariusz Mildner. Na odzieży znajduje się herb i nazwa miasta. Ciuchy kosztowały 21 tys. 825 zł. Dlaczego miasto zdecydowało się wesprzeć alpinistów?
– W polskiej tradycji alpinistyka jest bardzo ważna i znacząca na arenie światowej. Jastrzębski Klub Wysokogórski należy do jednych z najlepszych w kraju i każdą wyprawę śledzimy z wielkim zainteresowaniem – mówi prezydent Marian Janecki. – Życzymy udanej podróży i szczęśliwego powrotu – dodaje.

Komentarze

Dodaj komentarz