Kobieta po wyjściu z przychodni zorientowała się, że skradziono jej rower. Poprosiła przypadkowych mężczyzn o pomoc w jego odnalezieniu. Panowie zażądali pieniędzy za wskazanie miejsca, w którym znajduje się rower. Kiedy żorzanka wyciągnęła z portfela dziesięć złotych, jeden z nich wyrwał jej pieniądze i uciekł. Drugi próbował jeszcze wyszarpać jej portfel! 78-latka zaczęła wołać o pomoc, jednocześnie... obezwładniła bandytę. Założyła mu tzw. dźwignię. Przestępca upadł na ziemię, a kiedy się podniósł, zaczął uciekać.
Policjanci wspólnie ze staruszką rozpoczęli poszukiwania sprawców. Okazało się, że siedzą na ławce przed blokiem. Stawiali opór i wyzywali mundurowych. Nie chcieli dmuchać w alkomat. Okazało się, że przyjechali z Jaworzna i Katowic. Policja znalazła w ich samochodzie narkotyki: 70 gram amfetaminy i sześć tabletek, a także atrapę broni oraz kradzione tablice rejestracyjne. Zatrzymani byli wcześniej karani. 31-latkowie usłyszeli zarzuty oszustwa, usiłowania rozboju, znieważenia funkcjonariuszy i posiadania narkotyków.
Teraz grozi im do dziesięciu lat odsiadki. W sobotę prokurator oddał ich pod dozór policji.
Komentarze