Strajk w Budryku osądzony
Zapadły ostateczne wyroki w sprawie strajku w Budryku, najdłuższego w historii polskiego górnictwa. Sąd Najwyższy wypowiedział się w kwestii czterech liderów żądających przywrócenia do pracy. Zostali oni zwolnieni po zakończeniu strajku w związku z naruszaniem prawa.
W przypadku trzech ostatecznie oddalił roszczenia dotyczące przywrócenia do pracy, a w przypadku czwartego uchylił wyrok przywracający do pracy z powodu rażącego naruszenia prawa przez sąd okręgowy, który taki nakaz wydał. „Obaj powodowie dopuścili się czynnej fizycznej agresji wobec innych pracowników. Są to zdarzenia drastyczne. Pracodawca nie powinien tolerować agresywnych zachowań w czasie akcji strajkowej. Wartością nadrzędną jest zdrowie i godność człowieka. Pracodawca winien chronić te dobra i odpowiednio reagować na ich naruszenie w zakładzie pracy” – czytamy w uzasadnieniu.
W uzasadnieniu kolejnego wyroku napisano, że działanie jednego z powodów narażało na niebezpieczeństwo zdrowie i życie pracowników zakładu przez udaremnienie wykonania prac przeciwpożarowych. To, według sądu, nie ma związku z działalnością związkową, chociaż odbywało się w czasie strajku. Zachowanie to zostało słusznie ocenione jako wyjątkowo naganne. Uznano również skargę kasacyjną wniesioną przez pełnomocnika JSW od wyroku sądu okręgowego, przywracającego do pracy jednego z pracowników.

Komentarze

Dodaj komentarz