Poseł PiS Grzegorz Matusiak złożył zapowiadaną interpelację w sprawie akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nie dostali ich m.in. ci, którzy się nie zapisali, oraz górnicze wdowy. O problemie pisaliśmy na łamach „Nowin”.
Poseł pisze w interpelacji do ministra skarbu, że w ramach procesu zbierania oświadczeń o zamiarze nieodpłatnego nabycia akcji w gazetach ogólnopolskich i regionalnych zamieszczono ogłoszenia wzywające uprawnionych do składania oświadczeń w działach zatrudnienia kopalń JSW. Ta kampania zbiegła się w czasie z ogólnopolską akcją Ministerstwa Skarbu, skierowaną do potencjalnych uprawnionych z ponad tysiąca spółek na terenie kraju, w której informowano o terminie. Niestety wiele osób nie złożyło oświadczenia. Powody? Niewiedza, wyjazd lub pobyt za granicą, pobyt w szpitalu itp. Sporo osób twierdzi, że złożyło oświadczenie, ale nie jest ujętych na liście uprawnionych i nie ma stosownego potwierdzenia!
Kolejną grupę stanowią spadkobiercy zmarłych w okresie od komercjalizacji spółki do zakończenia okresu składania oświadczeń. Nie złożyli ich ze względu na zawikłany stan prawny dotyczący dziedziczenia. Jest też spora grupa spadkobierców pracowników, którzy zmarli we wcześniejszym lub późniejszym okresie. Poseł pisze, że ci ludzie często przyczynili się do powstania JSW, ale ich spadkobiercy z powodu niedopatrzenia terminu nie otrzymają bezpłatnie akcji, bo w obecnym stanie prawnym nie ma takiej możliwości. Jest to o tyle krzywdzące, że spora grupa nieuprawnionych pracowników otrzyma bezpłatnie akcje, co wynika z porozumienia zawartego pomiędzy skarbem państwa a związkami zawodowymi.
Grzegorz Matusiak pyta ministra, czy istnieje możliwość przyznania jakiejkolwiek gratyfikacji tym, którzy utracili prawo do akcji z powodu niezłożenia oświadczenia, a byli długoletnimi pracownikami JSW bądź są ich spadkobiercami.
Komentarze