Uczniowie poznawali historię na miejscu zdarzeń
Uczniowie poznawali historię na miejscu zdarzeń

- W 30 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego nie ma lepszego miejsca przypomnienia tamtych, dramatycznych wydarzeń, niż kopalnia Jastrzębie czy Manifest Lipcowy, obecna Zofiówka - mówi nauczyciel historii.

Około 20 uczniów z Jastrzębia oraz z Pszowa spotkało się o godz. 6 rano, kiedy pierwsza zmiana zjeżdża na dół. - Niestety stan wojenny w naszym regionie, to wciąż ziemia nieznana. Dziś mało kto wie, ze po raz pierwszy podczas stanu wojennego broni użyto na kopalni Manifest Lipcowy, dzisiaj kopalnia Zofiówka – mówi Janusz Lubszczyk.

Dodaje, że można mówić o historii w czterech ścianach klasy i próbowac sobie wyobrażać tamte dni. Jednak zupełnie inaczej jest, gdy jest się w miejscu wydarzeń. Uczniom bardzo się ten pomysł spodobał. - Dla nas urodzonych już w wolnej Polsce tego rodzaju lekcje są bezcennym źródłem wiedzy – ocenia pomysł Michalina Guzy. Podobnie się wypowiada Jan Kozaczek. - Wyjazd do kopalni był spotkaniem z żywą historią. Naoczni świadkowie bardzo ciekawie opisywali zdarzenia z 15 grudnia – mówi uczeń. Wszyscy spotkali się wcześnie ramo w Galerii Historii Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. Nietypowa lekcja historii trwała około 4 godzin, a zakończyła się refleksyjnie, pod pomnikiem Porozumień Jastrzębskich, około godz. 10. - Najpierw wysłuchaliśmy wprowadzenia w wykonaniu Marcina Boratyna z GHM, współorganizatora spotkania. Na projektorze ukazał się, tak jak przed laty, gen. Jaruzelski wprowadzający stan wojenny. Następnie wystąpił Pan Czesław Kłosek, ranny ciężko górnik w pacyfikacji kopalni Manifest Lipcowy – relacjonuje Janusz Lubszczyk.

Pan Czesław z niewiarygodną precyzją odtworzył pamiętny dla siebie dzień - 15 grudnia 1981 roku. Wtedy to został ciężko ranny. Do dziś nosi kulę z tamtego czasu. Marcin Boratyn oprowadził uczniów i opiekunów po wystawie poświęconej stanowi wojennemu. Składają się na nią eksponaty, dokumenty IPN oraz prywatne. Około godz. 7.40 uczniowie pojechali na kopalnię Jas – Mos, gdzie wszystko się zaczęło, a potem na kopalnię Zofiówka. Pod przewodnictwem Marcina Boratyna oraz Czesława Kłoska obeszli teren kopalń. Przeżyli historię na miejscu wydarzeń.

1

Komentarze

  • Marcin Mała ojczyzna 22 grudnia 2011 10:05musimy pokazywać historię, naszą najbliższą historię, tak jej brak w szkolnych podręcznikach

Dodaj komentarz