27.08.2003, 00:00 Region
Artykuł przeczytasz w około 20 sekund
RYBNIK. Ma się ku jesieni, a tu drzewa nie respektują kalendarza i obsypały się kwieciem jak na wiosnę! W ogródku pani Michalczyk przy ul. Mglistej zakwitła wiśnia, a u pana Wodeckiego – przy ul. Szczygłów – jabłonka. Ponoć zakwitły też kasztanowce. Czyżby chciały przypomnieć pechowym maturzystom, że poprawki czas nastał?
Komentarze