Są wyniki referendum w JSW; większość za strajkiem

97 procent pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej biorących udział w referendum opowiedziało się za strajkiem. Frekwencja wyniosła blisko 62 procent. 26 czerwca zapadną decyzję w sprawie dat i form protestu – poinformował Roman Brudziński, wiceszef „Solidarności" w JSW.

 

Pracownicy JSW odpowiadali na dwa pytania związane z zakończonymi fiaskiem sporami zbiorowymi w spółce. Pierwsze dotyczyło podwyżki o 7 procent, drugie zaprzestania stosowania umów, jakie dostają nowo przyjmowani do pracy. 
Na pierwsze pytanie tak odpowiedziało 97,24 proc. głosujących. Na drugie 96, 2 proc. uczestników referendum. – Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy jest zadowolony z wyników referendum. Pokazują one, że wbrew twierdzeniom prezesa Jarosława Zagórowskiego załoga ma takie samo zdanie na temat sytuacji w spółce, jak przedstawiciele pracowników, czyli związki zawodowe – mówi Roman Brudziński. - Jesteśmy też zadowoleni z frekwencji, mimo że zarząd robił wszystko, aby utrudnić referendum, m.in. odmawiając udostępnienia list pracowników. Frekwencja z pewnością byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie stosunkowo wysoka, bo wynosząca ponad 23 proc., absencja chorobowo-urlopowa w dniach, w których przeprowadzano referendum – dodaje wiceszef „S” w JSW.
Zaznacza, że w głosowaniu nie wzięli udziału głównie zatrudnieni w biurach zarządu spółki oraz kadra kierowniczo-techniczna kopalń. – W naszej ocenie obawiali się, że zostaną ukarani przez władze spółki. Ci, którzy ciężko pracują na dole, w znakomitej większości poszli głosować i poparli zorganizowanie akcji strajkowych. To jest swoiste wotum nieufności wobec prezesa Zagórowskiego i obecnego zarządu i powinno dać do myślenia Radzie Nadzorczej JSW – podkreśla Brudziński.
Tymczasem zarząd JSW twierdzi, że nie ma jedności wśród związków JSW. Część organizacji związkowych nie uczestniczy w sporze dotyczącym podwyżek wynagrodzenia i zasad zatrudniania. Do sporu nie przystąpiły dwie organizacje związkowe, a w Komitecie Strajkowym nie uczestniczy pięć związków zawodowych. W spółce działa 37 organizacji związkowych. - To, że część związkowców nie popiera protestu, to dowód ich odpowiedzialności za przyszłość spółki i bezpieczeństwo miejsc pracy dla ponad 22-tysięcznej załogi. Naszym zdaniem część związkowców rozumie działania zarządu w sprawach polityki wynagradzania, docenia efekty systemu premiowego widoczne w postaci wyższego wynagrodzenia i zdaje sobie sprawę z konieczności rozsądnego i racjonalnego wydawania wspólnie wypracowanych środków. Dziś sytuacja spółki jest dobra, ale musimy mieć środki, aby kontynuować inwestycje kluczowe dla dalszego rozwoju i dające miejsca pracy. Istotne dla spółki jest, że coraz większa liczba pracowników docenia to, że w warunkach coraz większej konkurencji ze strony zagranicznych producentów węgla i pogłębiającego się kryzysu gospodarczego na świecie działania zarządu dają poczucie bezpieczeństwa socjalnego pracownikom i pewność zatrudnienia – podkreśla Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW SA.
Kierownictwo spółki podkreśla, że zgadza się na oczekiwane przez pracowników podwyżki pensji. Jednak ze względu na potrzeby stabilnego i bezpiecznego rozwoju firmy część płacy musi być zależna od efektów pracy.

1

Komentarze

  • sceptyk Aktywiści inaczej?? 23 czerwca 2012 17:19związkowcy.....jest różnica 7% z 1500zł, a 7% z 5000zł.....ale jako szpica związkowa, to przecież liczyć trzeba 7% od 7-8 tysiaków, czyż nie?..... aktywni dla siebie???

Dodaj komentarz