„Zagórowski musi odejść” - skandowali dzisiaj 6 lipca, związkowcy przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. O godzinie 6 rano we wszystkich kopalniach i zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej rozpoczęły się dwugodzinne akcje strajkowe. - Liczyliśmy do ostatniej chwili, że zarząd wykaże dobrą wolę i zechce przy stole rozmów rozwiązać konflikt. Tak się jednak nie stało - mówi Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW. Akcje odbywają się na wszystkich czterech zmianach wydobywczych.
- O tym, że akcja strajkowa odbędzie się 6 lipca, poinformowaliśmy zarząd przed ośmioma dniami. Daliśmy naprawdę dużo czasu. Czekaliśmy na jakikolwiek gest wskazujący na gotowość do rozmów. Otrzymaliśmy od zarządu pismo z zaproszeniem na spotkanie, ale dopiero na 9 lipca na godzinę16. Celem spotkania ma być wznowienie rozmów na temat tych spraw, które były przedmiotem zakończonych fiaskiem sporów zbiorowych i, jak czytamy w tym piśmie, zapobieżenie ekonomicznym skutkom akcji strajkowej. To jest kpina. To działanie pokazuje, że zarząd wcale nie chce zapobiec akcji strajkowej. Wręcz przeciwnie. Chce, aby została ona przeprowadzona. Gdyby rzeczywiście chciał, aby do strajku nie doszło, to by zaproponował spotkanie choćby w czwartek wieczorem, a nie trzy dni po strajku - podkreślał Roman Brudziński.
O godzinie 9 przed siedzibą JSW odbył się happening. Przybyło kilkudziesięciu związkowców. Piotr Szereda, rzecznik prasowy Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych, mówił, że dokładnie rok temu JSW zadebiutowała na giełdzie. - Pracownicy są traktowani jak towar w Auchan czy w Biedronce. Dzisiaj zarząd świętuje na Złotych Tarasach w Warszawie. Zarząd dostał 400 procent podwyżki, kierownictwo kopalń podwyżki, pensja prezesa jest równa rocznej pensji górnika! Gdzie jest sprawiedliwość?! - pytał Piotr Szereda.
Andrzej Ciok, kolejny związkowiec, mówił, że w referendum strajkowym zabrakło jednego pytania: czy jesteś za odwołaniem prezesa Zagórowskiego. - Frekwencja wyniosłaby ponad sto procent, bo do urn przyszliby również emeryci! Ponad trzy tysiące ludzi zostało okradzionych z akcji JSW – grzmiał Ciok.
Komentarze