Sąd nad Jakubem

Policja złożyła wniosek o ściganie organizatorów za pierwszą. – Zgodnie z prawem o manifestacji trzeba informować trzy dni przed nią. W tym przypadku wniosek wpłynął na dwa dni przed planowanym terminem. Pomimo tego, że na manifestacji było spokojnie, to musieliśmy złożyć doniesienie w prokuraturze o popełnieniu wykroczenia – tłumaczyła policja.
Jakub Król widzi to inaczej. – Przez cały czas trwania demonstracji współpracowaliśmy z policją. Wszystko przebiegło pokojowo, ludzie szli chodnikiem, nie było żadnych incydentów. Z wypowiedzi funkcjonariuszy nie wynikało, że będzie chciała mnie ścigać. Jeśli jednak ma taki obowiązek, to ja to rozumiem – stwierdza Jakub Król.
Sąd skazał Kubę w trybie nakazowym, miał zapłacić 550 złotych. Odwołał się od tej decyzji. Pierwsza rozprawa miała się odbyć w maju, ale znalazł się obrońca, który zdecydował się reprezentować chłopaka. Rozprawę odroczono do 16 lipca. – Na razie się nie denerwuję, chociaż, przyznaję, ta sprawa sporo mnie kosztowała. Mnie i moich bliskich, przede wszystkim mamę – mówi chłopak.
Kubę wzięli w obronę miejscy radni, Jerzy Lis i Janusz Tarasiewicz. Pytają prezydenta Jastrzębia o działanie policji w tej sprawie. „W Jastrzębiu-Zdroju uczestnicy demonstracji nawet nie wiedzieli, że biorą udział w nielegalnej demonstracji. Natomiast teraz sądzi się za udział w niej? Czy to jest zgodne z procedurami wypracowanymi przez lata przez policję?” – pytają radni.
Prezydent umył ręce i skierował sprawę do policji. Komendant policji odpisał jedynie, że z uwagi na konstytucyjną zasadę niezawisłości sędziowskiej policja nie jest uprawniona do wywierania jakiegokolwiek wpływu na sąd.

Kim jest Jakub
W trakcie całego zamieszania Jakub Król zdał maturę w Zespole Szkół nr 6 w Jastrzębiu. Pod koniec maja okazało się, że chłopak został laureatem V edycji Olimpiady Innowacji Technicznych. Zdobył drugie miejsce w kategorii usprawnienia software\'owo-techniczne. Dzięki temu został zwolniony z etapu pisemnego egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. Złożył papiery do Akademii Górniczo-Hutniczej i na Politechnikę Śląską. W czasie wakacji pracuje.

Komentarze

Dodaj komentarz