Czekając na regulamin


– uspokaja Wiesław Jakubiak, wiceprezes RKM-u. Wszyscy czekają na regulamin przyszłorocznych rozgrywek ligowych, który na razie nie istnieje. Wszystko wskazuje na to, że decyzje co do jego ostatecznego kształtu zapadną na dzisiejszym posiedzeniu Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Po ostatnich zmianach w skład 25-osobowego gremium weszli wszyscy prezesi klubów żużlowych; jeden głos należy więc do prezesa RKM-u Aleksandra Szołtyska.Propozycji zmian jest wiele, a niektóre wręcz szokujące. Największa niewiadoma to starty obcokrajowców. O ile ograniczenie ich liczby w składzie drużyny do jednego zawodnika nie budzi jeszcze większych emocji, to zamknięcie przed stałymi uczestnikami cyklu Grand Prix pierwszej ligi wzbudza wiele kontrowersji i przypomina system nakazowo-rozdzielczy. Jest rzeczą oczywistą, że od zapisów regulaminu będą zależeć warunki, jakie obcokrajowcy będą mogli stawiać polskim pracodawcom. Jeśli popyt na zagranicznych żużlowców będzie mniejszy, wtedy i ich apanaże powinny zostać „urealnione”.Dziś po krótkim pobycie w rodzinnych stronach wraca do Rybnika trener Jan Grabowski, który jeszcze w tym tygodniu spotka się z zarządem rybnickiego klubu. Jego kontrakt z RKM-em wygasa z końcem roku. Zarząd klubu deklaruje chęć dalszej współpracy ze szkoleniowcem z Zielonej Góry. Jaka będzie odpowiedź trenera, przekonamy się już wkrótce. We wtorek w krótkiej rozmowie Jan Grabowski przyznał, że decyzję już podjął.

Komentarze

Dodaj komentarz