Z policjanta gangster


Prokuratura Okręgowa w Katowicach zakończyła śledztwo i postawiła w stan oskarżenia 16 podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.– Oskarżonym zostało postawionych ponad sto zarzutów – poinformował prokurator Tomasz Tadla. Zatrzymania i aresztowania członków grupy były możliwe po złożeniu obciążających ich zeznań przez Adama G. ps. „Mały”, brata szefa gangu. Jak wykazało śledztwo, na czele gangu stał 27-letni Andrzej G. o pseudonimie Rudy, były policjant z Knurowa! Od 2000 roku, przez dwa lata, żołnierze „Rudego” zajmowali się pożyczaniem pieniędzy, a zainteresowanym „kredytami” klientom naliczali od tych kwot potężne odsetki. Niezdolnych do ich spłaty zmuszali do przepisywania majątków, samochodów na członków gangu lub podpisywania weksli. Członkowie grupy Andrzeja G. dokonali też napadu na konwój w Zawierciu, który dopiero jechał po pieniądze. Gangsterów „Rudego” doskonale pamięta też pewien właściciel agencji towarzyskiej z Podbeskidzia, który nie potrafił w wyznaczonym czasie spłacić rosnącej wciąż kwoty pożyczki. Ostatnią ofiarą gangu był handlarz wódką na targowisku, od którego zażądali haraczu w kwocie 15 tys. złotych. Z obawy o życie zapłacił gangsterom zaliczkę w wysokości 8 tys. złotych.Od czerwca 2002 roku połowa z oskarżonych przebywa w areszcie. – Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Samemu tylko Andrzejowi G. zostało postawionych 17 zarzutów, m.in. zorganizowanie grupy przestępczej, wymuszenia rozbójnicze, nielegalne posiadanie broni i handel bronią – wyjaśnia prokurator Tomasz Tadla.Wkrótce na ławie oskarżonych, razem z członkami bandy, zasiądzie również żona jednego z nich. Kobieta została przyłapana i zatrzymana podczas odwiedzin męża w sosnowieckim więzieniu, któremu usiłowała przekazać narkotyki.

Komentarze

Dodaj komentarz