20040308
20040308


Kubuś Puchatek i Kłapouchy, krasnoludki i dalmatyńczyki, kaczuszki i bałwanki towarzyszą przez całą dobę małym pacjentom szpitala. Licealiści przez ponad miesiąc dekorowali ściany, przychodzili po lekcjach, a nawet w dni wolne od nauki. – Szpital zakupił im farby, a inwencja twórcza należała już do młodzieży. Wykonali dużo dobrej i potrzebnej pracy – mówił Stefan Cichy, ordynator oddziału dziecięcego.Dzieci też są zadowolone z kolorowych ścian i telewizora w każdym pokoju. – Tutaj jest bardzo wesoło i kolorowo. W każdej sali są obrazki. Najweselej jest, gdy możemy oglądać bajki w telewizji. Mógłbym tak leżeć cały dzień w łóżku i oglądać – zwierza się kilkuletni Kamil Kopeć z Rydułtów.Kiedy maluchy zatęsknią do rodziców, w każdej chwili mogą do nich zadzwonić. Na korytarzu nisko zawieszono kolorowy aparat telefoniczny. Telekomunikacja Polska ufundowała karty telefoniczne. Wystarczy, że zasmucony maluch zgłosi się do pielęgniarki oddziałowej, i ją otrzyma.Wkrótce na oddział trafi też nowy sprzęt medyczny: aparat do EKG, aparat do monitorowania podstawowych funkcji życiowych i glukometry. Sprzęt został zakupiony z funduszy zebranych podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.Na oddziale pediatrii pracuje siedmiu lekarzy i 30 pielęgniarek. Dla małych pacjentów przygotowano 50 łóżek. Rocznie na oddziale przyjmowanych jest około 1,5 tys. dzieci w wieku od trzeciego dnia życia do 18 lat.

Komentarze

Dodaj komentarz