20040310
20040310


W naszym regionie Orkiestra też grała. Nie było nakręcających koniunkturę telewizyjnych transmisji, było za to familijnie i spokojnie. Tysiącom kwestujących wolontariuszy nie zabrakło ani zapału, ani sił, ale z pierwszych wyliczeń wynika, że zebrane kwoty są mniejsze od zeszłorocznych, choć nie dotyczy to Rybnika.Coraz częściej przy okazji dyskusji nad Orkiestrą można usłyszeć opinie, że Owsiak wyręcza – czy tylko rozleniwia – rząd, który sam powinien zadbać o prawidłowe funkcjonowanie służby zdrowia. Nie brak głosów dość przekornie wskazujących, że im więcej Orkiestra zbierze pieniędzy na leczenie dzieci, tym mniej środków przeznacza się w budżecie państwa na służbę zdrowia. Zubożenie społeczeństwa jest faktem i trudno się dziwić, że również mieszkańcy naszego regionu z coraz większym trudem sięgają po ów przysłowiowy wdowi grosz w czasie różnego rodzaju akcji charytatywnych. Inna sprawa, że jednym z największych atutów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy są rozmach, powszechność, przede wszystkim zaś wiarygodność. Przed każdym kolejnym finałem Jerzy Owsiak rozlicza się bowiem z tego, jak fundacja spożytkowała fundusze zebrane w czasie poprzedniego finału. Istota tego niezwykłego przedsięwzięcia pozostaje od lat niezmieniona – każdy, kto wrzuci do puszki Orkiestry choćby złotówkę, pomaga ratować życie i zdrowie dzieci – maluchów, które o zawiłościach świata, na którym przyszło im żyć, i o Narodowym Funduszu Zdrowia nie mają jeszcze zielonego pojęcia.RYBNIK. Miejski sztab Orkiestry doliczył się 79 tys. zł. Przed rokiem zebrano ok. 66 tys. Na przykładzie Rybnika najlepiej widać, jak wiele dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znaczy telewizja. Przed dwoma laty, gdy katowicka TVP zorganizowała tu finał wojewódzki, huczało w całym mieście, koncertom gwiazd nie było końca. Tym razem telewizji nie było i Orkiestra Owsiaka grała znacznie ciszej, choć równie gorąco, bo czego jak czego, ale entuzjazmu naszej młodzieży odmówić nie można.– Było przyjemnie i bardzo spokojnie, a co ważniejsze – obyło się bez incydentów z udziałem wolontariuszy – mówił Mariusz Brylok, jeden z szefów rybnickiego sztabu WOŚP. Drugi rok z rzędu urządzono go w Gimnazjum nr 1, położonego najbliżej rynku. Kilkugodzinny koncert rozpoczął zespół ludowy Józefinki, a zakończyła hip-hopowa formacja Koligacja Gie Ka & Ania sool. Koszty związane z techniczną stroną koncertu pokrył urząd miasta, sami wykonawcy wystąpili za darmo. Na rynku odbyła się również tradycyjna aukcja, w czasie której spieniężono m.in. złote i srebrne serduszka wykonane przez rybnicką firmę Artis.W ulicznej zbiórce pieniędzy wzięło udział 464 wolontariuszy. Z pomocą przyszło im wielu ludzi dobrej woli: kierowców, policjantów. Firma Maxi Big Buła zadbała o wyżywienie wolontariuszy i paczki z prowiantem.O 22.30 w sztabie sprawdzano, czy wszyscy wrócili i oddali kartonowe skarbonki. Szósty rok z rzędu pieniądze liczyły społecznie pracownice banku BPH PBK.W tym roku rybnicki sztab Orkiestry działał pod auspicjami Młodzieżowego Stowarzyszenia Pomocy Ludziom Niepełnosprawnym i Upośledzonym Umysłowo „Oko”. Osoby, które chciałyby jeszcze wspomóc WOŚP, mogą jeszcze wpłacić pieniądze na konto: PKO BP Oddział Rybnik 10202472 – 426549 – 270 – 1 z dopiskiem XII Finał WOŚP Rybnik. Tekst i zdj. WaTŻORY. 42 825,22 zł zebrali wolontariusze kwestujący na ulicach Żor. Dodatkowym efektem tegorocznego finału było zebranie prawie 150 litrów krwi. Do punktu poboru krwi w hali widowiskowo-sportowej w ciągu siedmiu godzin zgłosiło się kilkuset krwiodawców. Prawie 3,5 tys. zł przyniosła licytacja gadżetów. Najwięcej uzyskano ze sprzedaży samowara ofiarowanego przez marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Jego licytacja rozpoczęła się od kwoty 200 zł, a zakończyła na 1200. Sprzedana została też szpada przekazana przez senatora Bernarda Dzięźlę. Trzeba przyznać, że tegoroczny finał WOŚP w Żorach zorganizowany został z dużym rozmachem. To zasługa głównie Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Progres” i Komendy hufca ZHP. Na ulicach miasta kwestowało 150 osób, wśród nich znaleźli się dwaj radni – Wojciech Maroszek i Jacek Arasim.Wydarzeniem, które zgromadziło najwięcej widzów, był niedzielny koncert w hali widowiskowo-sportowej. W trakcie trwającej blisko siedem godzin imprezy wystąpiły zespoły: Wesołe Nutki, The Posit, Mr Blues, Turnioki i chór Voce Segreto oraz Robert Kasprzycki.JASTRZĘBIE. 186 wolontariuszy zebrało na ulicach miasta 37 807,68 zł. Z licytacji gadżetów i fantów przeprowadzonych w trakcie dwóch koncertów na konto orkiestry wpłynęło 2865 zł. Największą kwotę – 250 zł – jeden z uczestników licytacji zapłacił za pióro Parkera ofiarowane przez prezydenta miasta Mariana Janeckiego. Za 130 zł poszedł tort ufundowany przez cukiernię Jagódka. Nadto licytowano kufle, parasole i termosy podarowane przez posła Tadeusza Motowidło oraz prace więźniów z Szerokiej. Prezenty ofiarowali też siatkarze Ivettu Jastrzębie-Borynia oraz piłkarze Górnika Jastrzębie. Za koszulkę z autografami zawodników lidera Polskiej Ligi Siatkówki jeden z kibiców zapłacił 100 zł.W hali widowiskowo-sportowej wystąpiły jastrzębskie zespoły Calypso, Epodemia, Blind, Whisper i Overloud. Gwiazdą była grupa Sami. Inne klimaty panowały w kawiarni Centrum w MOK-u. Tam rozbrzmiewały głównie szanty w wykonaniu zespołów Segars i Poszedłem na Dziób. Wieczorem na placu przed halą zabłysło tradycyjne światełko do nieba. (AK)WODZISŁAW. Już od rana około 100 osób rozpoczęło kwestę na rzecz Orkiestry Owsiaka. Mieszkańcy nie szczędzili pieniędzy, choć nie każdy mógł sobie pozwolić na większą ofiarność niż w roku ubiegłym.– Coraz gorzej się dzieje, ceny rosną, a emerytura nie. Ale to jest jedyna akcja, którą wspieram, bo wiem, że te pieniądze trafią do potrzebujących. Moja wnuczka, jak się urodziła, korzystała ze sprzętu ofiarowanego szpitalowi przez Jurka Owsiaka. Zawsze będę ich wspierać – mówiła mieszkanka Wodzisławia.Wielkie granie rozpoczęło się około godz. 16. Organizatorem imprezy było Gimnazjum nr 1 oraz MOK Centrum. Przed publicznością w sali widowiskowej w MOK Centrum wystąpiły kapele rockowe (Kazm, Culebras, Red Line oraz Patchberry) i zespoły taneczne (Spin). W międzyczasie przeprowadzano licytację gadżetów z WOŚP i otrzymanych od sponsorów. Pod młotek uroczych wolontariuszek poszły piernikowe serca, serduszkowy tort, fanty od MKS Odra, obrazy i wyroby rzemieślnicze. W sumie z licytacji zebrano 1005 zł.Po podliczeniu przez pracowników wodzisławskiego banku PKO BP zawartości wszystkich pięćdziesięciu skarbonek oraz uzyskanych w licytacji podczas XII WOŚP uzbierało się 16 968 zł. (BK)RADLIN. Głównymi „sprawcami” koncertu w mieście był Zespół Szkół Sportowych oraz MOK. Od godziny 16 występy rozpoczęły miejscowe zespoły: Tep, Magic Fly, Światłocień, Przytup, Mix Venus oraz formacje taneczne z rybnickiego Klubu Energetyka, a także Trio, Atach, Trade Mark i Ice Machine.

Komentarze

Dodaj komentarz