Zdejmują podzielniki


Jeszcze w połowie lat 90. lokatorzy sami domagali się, by olicznikować kaloryfery. Uważali, że rachunki wystawiane przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej są zawyżone. Montaż podzielników miał być receptą na wysokie opłaty ponoszone za ogrzewanie mieszkań. Teraz grono ich zwolenników znacznie zmalało. Szybko okazało się, że nie zdają one egzaminu. W marcu ubiegłego roku ponad 300 mieszkańców bloków z osiedla Zdrój wystąpiło przeciwko polityce zarządu Jas-Mosu. Bezpośrednią przyczyną ich oburzenia były rozliczenia centralnego ogrzewania wystawione przez spółdzielnię. W niektórych przypadkach różnice w rachunkach pomiędzy mieszkaniami z tego samego bloku sięgały tysiąca złotych. Nietrudno się domyśleć, że jednym z postulatów zgłaszanych przez lokatorów było zdjęcie podzielników i powrót do zryczałtowanego rozliczania zużytej energii cieplnej.– Wycofanie się z umowy z firmą odpowiedzialną za rozliczanie ciepła jest niemożliwe. Została ona zawarta na dłuższy okres i jej przedwczesne zerwanie obciążone jest dotkliwymi karami finansowymi. Tymczasem osoby odpowiedzialne za ich zawarcie nie są już pracownikami spółdzielni. Po ubiegłorocznych zajściach umożliwiliśmy lokatorom dokonanie wyboru sposobu zapłaty za dostarczaną energię cieplną – wyjaśnia Tadeusz Malec, prezes SM Jas-Mos.Ten wybór nie jest jednak taki prosty. Aby pozbyć się podzielników, mieszkańcy poszczególnych bloków muszą najpierw przeprowadzić referendum, w którym opowiedzą się za wyborem metody rozliczania centralnego ogrzewania: czy według wskazań mierników, czy też w przeliczeniu na metr kwadratowy zajmowanego mieszkania. Od jego wyniku zależy zgoda na zdjęcie podzielników.Nie zmienia to faktu, że zarządy spółdzielni mieszkaniowych w Jastrzębiu swego czasu uległy iluzji, że montaż liczników przyczyni się do zmniejszenia opłat za ciepło. Tymczasem zdecydowana większość bloków z wielkiej płyty nie jest przystosowana do korzystania z dobrodziejstwa racjonalnego gospodarowania ciepłem. Nieszczelne są okna, wiele do życzenia pozostawia izolacja ścian zewnętrznych.Jedno jest pewne: niezależnie od sposobu rozliczania lokatorów spółdzielnie ponoszą niemal identyczne koszty ogrzewania swoich zasobów mieszkaniowych. Wprowadzanie nowych metod naliczania rachunków za ciepło dla lokatorów nie odbiło się wcale na zyskach PEC.– W pierwszym okresie odczuliśmy, że spółdzielnie zaczęły oszczędzać na cieple. Szybko okazało się jednak, że nie jest to konsekwencją wprowadzenia podzielników. Było to raczej wynikiem działań racjonalizatorskich, polegających na usunięciu zbędnych kaloryferów na korytarzach lub w niewykorzystywanych pomieszczeniach. Od kilku lat zużycie ciepła na osiedlach bloków z wielkiej płyty jest niemal identyczne – mówi Albert Rduch, prezes PEC.Lokatorzy coraz częściej dochodzą do wniosku, że zarządy spółdzielni mieszkaniowych w pogoni za oszczędnościami sięgnęły do ich portfeli. W przypadku montażu podzielników ciepła to niezaprzeczalny fakt.

Komentarze

Dodaj komentarz