Dwie podpory runęły, a kolejne cztery zostały przekrzywione. Całe szczęście, że pod wiaduktem nikt nie przechodził, ponieważ z murowanej podpory posypały się cegły i tynk dokładnie na chodnik. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, ale był zszokowany.Na miejscu szybko zjawiły się odpowiednie służby. Odcinek drogi od ronda do świateł został zamknięty i zabezpieczony. Zjawili się gapie oraz służby kolejowe, aby ocenić rozmiar uszkodzeń i zagrożeń. Potrzebny okazał się ciężki sprzęt do wyciągnięcia postawienia ciężarówki. Ściągnięty z Gliwic dojechał po niespełna godzinie. Po pierwszych próbach okazało się, że nie da się tak łatwo wyciągnąć TIR-a spod wiaduktu, ponieważ nie udało się odczepić naczepy od pojazdu. Wezwano więc posiłki z Dąbrowy Górniczej.Dopiero wtedy udało się postawić ciężarówkę na koła. Trwało to jednak prawie do godz. 23.30.17 bm. o 8 pod wiaduktem uruchomiono ruch wahadłowy. Nie mogą tamtędy jednak przejeżdżać ciężarówki (powyżej 3,5 t) z wyjątkiem autobusów. Remont wiaduktu, pozwalający na przywrócenie normalnego ruchu, może potrwać nawet trzy tygodnie. Objazdy dla ciężarówek jadących od strony Orzesza w stronę Wodzisławia, Rud i Raciborza wytyczono ulicami Wielopolską i Gliwicką, zaś w stronę Żor i Świerklan – ulicami Przemysłową, K. Miarki i Żorską. Dla ciężarówek zmierzających od centrum miasta w stronę drogi Katowice – Wisła wytyczono objazd ul. Gliwicką i Wielopolską.
Komentarze