Palowiczanie pokonali rezerwy mistrza drugiej grupy czwartej ligi 3:1, zachowując konto zespołu niepokonanego na własnym terenie w całym sezonie. Ponadto wzbogacili się o dwa punkty, bo Forteca Świerklany została ukarana kolejnym walkowerem (wcześniej za grę nieuprawnionego zawodnika w meczu przeciwko Jedności Grabownia). Spotkanie Orła z Fortecą zakończyło się bezbramkowym remisem. Dzięki pięciopunktowej zdobyczy z ostatniego tygodnia palowiczanie mają jeszcze teoretyczne szanse na znalezienie się na podium w tegorocznych rozgrywkach.Trwa dobra passa Grabowni. Zespół skazany na degradację po rundzie jesiennej jest coraz bliższy utrzymania.Z innych ciekawszych wyników uwagę zwraca wysoka przegrana Radziejowa z wiceliderem. Radziejowianie po porażce w Grabowni jakby stracili ducha walki i myślami są już chyba w kolejnym sezonie. Nadal dzielnie poczyna sobie Borowik Szczejkowice. Tym razem odebrał punkty Płomieniowi Ochojec, który jednak o A-klasowy byt nie musi się w tym sezonie martwić.Imponujący dorobek w rundzie wiosennej Jedności Grabownia każe zwrócić uwagę na przebudzenie Hadeksu. Do zdobycia pozostało jeszcze dziewięć punktów i kto wie, ile z nich uda się zgromadzić na swoim koncie zespołowi zamykającemu stawkę.Wyniki 27. kolejki: Jedność Grabownia – Czarni Przegędza 3:0 (1:0) Karolewicz 2, Szymanowski, Radziejów – Osmosis Żory 2:5, Baranowice – Hadex Szeroka 3:4, Borowik Szczejkowice – Płomień Ochojec 2:1 (2:1) D. Szymański, Ł. Konsek, Forteca Świerklany – Ruch Stanowice 4:3, Skrbeńsko – Wielopole 2:2, Orzeł Palowice – Górnik II Jastrzębie 3:1 (0:1) D. Marks 2, Twaróg dla Palowic, Polonia Łaziska Rybnickie – Naprzód Zawada 2:2.1. Jastrzębie II 27 74 83:202. Żory 27 59 66:193. Świerklany 27 46 55:404. Skrbeńsko 27 45 58:425. Zawada 27 44 57:326. Baranowice 27 42 53:417. Radziejów 27 42 56:458. Palowice 27 42 41:449. Łaziska Rybn. 27 40 43:3910. Ochojec 27 34 40:4211. Stanowice 27 28 37:4912. Przegędza 27 25 32:4913. Szczejkowice 27 25 42:6114. Grabownia 27 24 36:6815. Wielopole 27 21 35:7016. Szeroka 27 19 33:84
Komentarze