Górnicy w cenie


W przeciwieństwie do Polski nasi południowi sąsiedzi prywatyzację kopalń węgla kamiennego już dawno mają za sobą. Koncern Karbon Invest przejął od państwa większościowy pakiet akcji spółki OKD. Teraz jego przedstawiciele prowadzą negocjacje w sprawie ewentualnego kupna pozostałych 46 proc. akcji pozostających jeszcze w rękach państwa. Prywatni właściciele szybko przeprowadzili proces restrukturyzacji spółki. Obecnie w czterech kopalniach należących do koncernu pracuje 17 tys. osób. Górnik w Czechach zarabia średnio 21 tys. koron. Jednak mimo że w Karwinie bezrobocie osiągnęło w tym roku poziom 21 proc., chętnych do pracy w górnictwie nie ma. Dlatego coraz częściej OKD sięga po wykwalifikowanych pracowników z Polski. Nasi górnicy cieszą się za południową granicą dobrą opinią.Aby podjąć pracę w Czechach, górnik musi mieć mniej niż 43 lata, udokumentować przynajmniej ośmioletni staż pracy w górnictwie i przejść pomyślnie badania lekarskie. Pośrednictwem w zatrudnianiu Polaków w czeskich kopalniach zajmuje się siedem firm. Dzięki ich współpracy z OKD pracę znalazło już ponad 2 tys. naszych rodaków. Zatrudniani są przy specjalistycznych pracach górniczych – drążeniu nowych chodników i eksploatacji węgla.Po wejściu Polski i Czech do Unii Europejskiej kierownictwo OKD nie kryje obaw, że Polacy zrezygnują z pracy w czeskich kopalniach. Już teraz kilkadziesiąt osób zdecydowało się na wyjazd do Niemiec w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy w górnictwie.– Stoimy przed poważnym problemem. W Czechach kształcenie wykwalifikowanych górników w ogóle nie istnieje. Jedynym źródłem uzupełniania naszych kadr była Polska, gdzie wciąż funkcjonują szkoły górnicze, a w dodatku wielu specjalistów pozostaje bez pracy. W momencie kiedy otwarte zostały granice Unii Europejskiej, wielu pracujących u nas Polaków deklaruje chęć wyjazdu do innych krajów w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Niewykluczone, że już niebawem w naszych kopalniach Polaków zastąpią obywatele Ukrainy, Białorusi czy krajów arabskich. Dla nich praca za korony zawsze będzie lepsza niż ta, którą mają obecnie – mówi Vera Breiova, rzeczniczka prasowa OKD.W 1999 roku właściciele koncernu Karbon Invest prowadzili rozmowy z polskim rządem w sprawie kupna zamykanej wówczas kopalni Morcinek w Kaczycach. Cena, jaką zażądało Ministerstwo Skarbu za kopalnię Jastrzębskiej Spółki Węglowej, była jednak dla Czechów zbyt wygórowana. Teraz Czesi zdecydowali się na drugie podejście. Ich filialna spółka w Polsce Karbonia Pl otrzymała już koncesję na zbadanie złóż węgla znajdujących się na obszarze górniczym zamkniętej kopalni. Czesi nie wykluczają, że w przyszłości zdecydują się na wydobycie tych złóż. A to oznacza, że do pracy znów będą potrzebować Polaków.

Komentarze

Dodaj komentarz