20042612
20042612


To już przedostatni w zasadniczej części rozgrywek mecz „rekinów” na własnym torze.Włókniarz rozpoczął tegoroczny sezon od serii porażek, a pierwsze w tym roku zwycięstwo odniósł u siebie, pokonując właśnie RKM. Rywale rybniczan mają na swoim koncie osiem punktów i realne szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Dorobek rybniczan jest o połowę mniejszy i – jeśli myślą oni o uniknięciu baraży – muszą w niedzielę odebrać punkty sąsiadowi zza miedzy, co na pewno nie będzie łatwe. Gwiazdy drużyny z Częstochowy Holta i Sullivan w tym sezonie nie spisują się najlepiej, ale zespół, w którym startują też Ułamek i Walasek, ma wciąż bardzo duży potencjał.W minioną niedzielę mecze obu drużyn nie doszły do skutku; w Częstochowie, gdzie zjawił się ZKŻ Zielona Góra, padał deszcz, a wyjazdowe spotkanie RKM-u w Lesznie odwołano ze względu na start Damiana Balińskiego w belgijskim półfinale eliminacji mistrzostw świata. Nowego terminu jeszcze nie ustalono, prawdopodobnie zrobi to Główna Komisja Sportu Żużlowego, gdyż propozycje samych klubów się rozmijają: Unia proponuje 3 lipca, RKM – 7 lipca. W niedzielę na nieszczęście rybniczan odbył się tylko jeden mecz ligowy, Polonia Bydgoszcz już z Robackim i Kowalikiem pokonała na swoim torze 46:44 rozbity kontuzjami Atlas Wrocław, który wystąpił bez swoich dwóch podstawowych zawodników Drabika i Hampela.– Polonia faktycznie trochę szczęśliwie wygrała ten mecz, ale będziemy mieć tym większą satysfakcje, gdy w walce na torze uzbieramy więcej od bydgoszczan punktów – komentuje trener RKM-u Czesław Czernicki.Polonia Bydgoszcz ma na swoim koncie, podobnie jak Włókniarz, 8 punktów, ale rozegrany o jeden mecz więcej. Do końca części zasadniczej rozgrywek zostały już tylko cztery kolejki. Nie licząc zaległego meczu w Lesznie, RKM ma w rozkładzie jazdy pojedynki na swoim torze z Włókniarzem i ZKŻ Zielona Góra oraz dwa ciężkie mecze wyjazdowe w Tarnowie i Wrocławiu (ostatnia kolejka). Polonię natomiast czekają wyjazdy do Zielonej Góry i Tarnowa oraz mecze na swoim torze z Toruniem i w ostatniej kolejce z Lesznem.Jak mówi Czesław Czernicki, przygotowania do niedzielnego meczu trwają już od ostatniej ligowej potyczki z Polonią. Zawodnicy – tak juniorzy, jak seniorzy – startują na torach krajowych i zagranicznych. Cieszą względnie dobre wyniki rybnickich juniorów; w tarnowskiej rundzie młodzieżowej drużynówki tercet, a właściwie duet RKM-u Romanek – Szczyrba uplasował się na drugim miejscu, wyprzedzając m.in. właśnie juniorów z Częstochowy. W rozegranym tam dwa dni później półfinale mistrzostw Polski juniorów Łukasz Romanek i Marek Szczyrba zajęli odpowiednio miejsca piąte i szóste i awansowali do finału. Ten odbędzie się 8 lipca w Pile, a mistrzowskiego tytułu będzie tam bronić Ł. Romanek, który przed rokiem zaskoczył wszystkich, wygrywając finał rozgrywany na stadionie w Rybniku. Tor w Pile zna dobrze, bo przed rokiem wespół z Rafałem Szombierskim wywalczył na nim tytuł mistrzów Polski par juniorów.Trener Czernicki skład zespołu na mecz z Włókniarzem ustali po piątkowym treningu (g. 17). W ciągu tygodnia rozstrzygnie się, czy będzie to punktowany trening z drużyną Intaru Ostrów Wlkp. (piąta w tabeli pierwszej ligi), prowadzoną obecnie przez Jana Grabowskiego, czy może rybniczanie będą się treningowo ścigać z klubowymi kolegami, startującymi w tym sezonie w innych drużynach (Ł. Szmid, S. Kowolik).Niedzielny mecz poprzedzi sobotnie Grand Prix Danii w Kopenhadze. Nie jest tajemnicą, że działacze RKM-u podjęli starania o pozyskanie zmiennika dla Anglika Marka Lorama, ale żadnego kontraktu nie podpisano i to popularny Loramski zmierzy się w niedzielę m.in. z Holtą i Sullivanem. To w dużej mierze od wyników tych pojedynków będzie zależeć końcowy wynik meczu. Miejmy nadzieję, że tym razem Anglik będzie bardziej skuteczny niż w poprzednich spotkaniach, gdy łatwo oddawał pole kolegom z GP – Crumpowi i Jonssonowi. W GP Wielkiej Brytanii w Cardiff Loram spisał się lepiej od obu „obcokrajowców” Włókniarza, był 11., a Holta z Sullivanem odpowiednio 15. i 16., ale gdy zawodnicy staną przed taśmą, nie będzie to miało żadnego znaczenia.Wcześniejsza niż zwykle pora meczu (17.00) jest oczywiście związana z trwającymi w Portugalii mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Kibice będą mogli najpierw obejrzeć na żywo mecz żużlowców, a potem podyskutować o nim, oglądając ćwierćfinały ME piłkarzy. Niestety w związku z obłożeniem podatkiem VAT biletów na imprezy sportowe zarząd RKM-u zdecydował się na podwyżkę cen biletów: trybuna kryta – 38 zł, boczna: normalny – 30, ulgowy – 19, amfiteatr: normalny – 25, ulgowy – 13.

Komentarze

Dodaj komentarz