20042712
20042712


Ksiądz prałat B. Czernecki pochodzi z Kobióra. Jego ojciec był górnikiem w kopalni Wujek. W 1979 roku biskup Herbert Bednorz mianował go proboszczem tworzonej parafii Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła.Budowa kościoła, nazywanego ze względu na jego usytuowanie kościołem „na górce”, szła niezwykle ciężko. Jednak zaangażowanie górników sprawiło, że w 1980 roku świątynia była gotowa. W najgorętszym okresie strajków sierpniowych przedstawiciele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego często korzystali z rad proboszcza.„Nie było ekspertów, którzy by górnikom doradzali metodę i strategię prowadzenia rozmów czy układ postulatów. Nie udało się też sprowadzić prawnika. Intelektualiści na Śląsku byli zastraszeni. Toteż po przybyciu do KWK Manifest Lipcowy komisji rządowej członkowie MKS przychodzili na probostwo parafii NMP Matki Kościoła z prośbą o wsparcie, którego księża nie odmówili. W komisji rządowej byli naukowcy, jak choćby profesor Jerzy Nawrocki – rektor Politechniki Śląskiej, a w MKS przeważnie prości górnicy. Ci właśnie górnicy pytali się proboszcza: Jak my będziemy z nimi mówić? Proboszcz odpowiedział im: Macie mówić po robociarsku. Górnicy według zaleceń księdza Czerneckiego mieli mówić prosto i przy pomocy konkretnych argumentów, podczas gdy ludzie nauki używali wyszukanych słów, ale i „papierowych” argumentów. Księża dodawali górnikom odwagi, a sama władza zdawała sobie sprawę z wpływu Kościoła na robotników, ponieważ 1 września wicewojewoda Zdzisław Gorczyca, członek KW PZPR do spraw politycznych, przyjechał na probostwo i prosił, żeby ks. B. Czernecki wpłynął na cały MKS w celu podjęcia rozmów z komisją rządową. Świadkiem tej błagalnej prośby był ks. Henryk Jośko, wówczas wikary parafii NMP Matki Kościoła” – pisze w książce „Wiara i węgiel” ks. Sławomir Skotnica.W okresie stanu wojennego probostwo ks. Czerneckiego stało się siedzibą śląskiej Solidarności. 15 grudnia 1981 roku, po otrzymaniu wiadomości o brutalnej akcji oddziałów ZOMO w kopalni Jastrzębie, ks. Czernecki wyjechał do Katowic, gdzie spotkał się z biskupem Bednorzem. Chciał ustalić strategię pomocy dla górników z Jastrzębia. Od tej pory na probostwie odbywały się konspiracyjne narady ukrywających się działaczy Solidarności, a proboszcz odprawiał msze w intencji Ojczyzny.Górnicza Solidarność nie zapomniała o zasługach ks. Czerneckiego. Mianowała go swoim kapelanem i wystarała się o górnicze generalskie szlify oraz tytuł dyrektora górnictwa III stopnia. Prezydent Lech Wałęsa odznaczył ks. Bernarda Złotym Krzyżem Zasługi.Z okazji jubileuszu 20 bm. w kościele „na górce” odbyła się uroczysta msza święta. Wzięli w niej udział przyjaciele księdza, związkowcy z górniczej Solidarności, władze krajowej i regionalnej Solidarności, pracownicy jastrzębskich kopalń i mieszkańcy miasta.

Komentarze

Dodaj komentarz