Puchar goryczy


Jastrzębianie szansę na awans do finałowego turnieju rozgrywek pogrzebali w trakcie turnieju rozegranego we własnej hali. Wówczas to ulegli drużynie prowadzonej przez słowackiego szkoleniowca Rostislava Chudika 0:3. By liczyć na awans musieli pokonać ekipę Mostostalu w Kędzierzynie Koźlu, a w dodatku liczyć na potknięcie drużyny z Opolszczyzny w jednej z konfrontacji ze słabym AZS Politechnika Warszawa. Los był dla podopiecznych trenera Igora Prielożnego łaskawy. Podczas turnieju w Warszawie AZS niespodziewanie pokonał Mostostal i o awansie do finału Pucharu Polski decydować miał sobotni mecz w Kędzierzynie Koźlu pomiędzy Mostostalem i Jastrzębskim Węglem.Niestety po raz kolejny okazało się, że na tydzień przed inauguracją rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki zespół mistrzów Polski daleki jest od formy prezentowanej wiosną tego roku. Zupełnie zawiedli dotychczasowi liderzy ekipy z Jastrzębia. Słabo grał Pavel Chudik. Znacznie poniżej oczekiwań zaprezentowali się Przemysław Michalczyk i Radosław Rybak. Jastrzębianie wprawdzie podjęli walkę, ale na wygranie tego spotkania było to za mało. Tymczasem niesieni dopingiem swojej publiczności zawodnicy Mostostalu wygrali i, ku zaskoczeniu niemal wszystkich, wyeliminowali zespół Jastrzębskiego Węgla.Mostostal Kędzierzyn Koźle - KS Jastrzębski Węgiel 3:2 (20:25, 25:16, 20:25, 25:18, 15:12)JW.: Chudik, Wika, Pliński, Rybak, Michalczyk, Nowak, Rusek (libero) – Pilarz, Rivera, Kurian, Terlecki.

Komentarze

Dodaj komentarz