Pokonani


Odkąd w Koszarawie podjął pracę Edward Socha, jego syn Bartłomiej regularnie zdobywa gole z rzutów karnych. Podopieczni trenera Marka Piotrowicza wygrali trzy ostatnie mecze, strzelając decydujące bramki z „jedenastek”. W Rybniku było nie inaczej niż w Rogowie, gdzie pokonani schodzili z boiska piłkarze Przyszłości, i przed tygodniem w Żywcu, gdzie 0:1 przegrał Górnik Pszów.Spotkaniu przy Gliwickiej towarzyszył chłód i deszcz, który w pierwszej odsłonie zdawał się nie przeszkadzać zespołowi gości. Koszarawa płynnie wyprowadzała akcje (niespodziewanie gospodarze na tym tle wypadli blado). ale nie stwarzała większego zagrożenia pod bramką niż – nie radzący sobie wyraźnie ze stawką meczu lub pogodą – rybniczanie. Podopieczni trenera Piotra Piekarczyka przycisnęli w końcówce pierwszej połowy, ale ich przewaga nie przyniosła zdobyczy bramkowej. Po zmianie stron gra niewiele się zmieniła. Obie drużyny skupiały się na obronie dostępu do własnej bramki i potrafiły nawet na kilkadziesiąt sekund oddawać inicjatywę przeciwnikowi, a następnie usiłowały wychodzić z kontrą. Tak było do 52. minuty, gdy sędzia odgwizdał rzut karny po tym, gdy Jarosław Kacprzyk wybił piłkę sprzed nóg Rafała Jarosza (Jarosz nie był w posiadaniu piłki i znajdował się metr za rybnickim obrońcą).Po stracie bramki gospodarze przeszli do frontalnego ataku. Przez ostatnie trzydzieści minut próbowali przebić mur ustawiony przed szesnastym metrem. Roman Skorupa brutalnym faulem, za który mógłby obejrzeć nawet czerwoną kartkę, dał sygnał do ostrej gry. Nie brakowało więc mocnych starć, żółtych kartek i sytuacji bramkowych. Być może nawet więcej mieli ich przyjezdni, którzy skwapliwie wykorzystywali zaangażowanie się rybniczan w grę ofensywną. Bramki już jednak nie padły, w czym duża zasługa i bramkarzy, i defensorów obu drużyn.– Gra się dalej. W sobotę mamy mecz z Grunwaldem – powiedział po spotkaniu Piotr Piekarczyk. Kibice Energetyka ROW-u głośniej niż kiedykolwiek dziękowali mistrzom jesieni za postawę w przegranym meczu, a radość zwycięzców zakłócał kierowany do nich częsty na naszych stadionach epitet: Złodzieje!Wśród ciekawszych wyników pozostałych meczów ostatniej kolejki rundy jesiennej trzeba zauważyć porażkę rezerw wodzisławskiej Odry w Mikołowie z AKS-em, dramatyczne i cenne zwycięstwo Górnika Pszów nad Grunwaldem oraz wysoką przegraną Polonii Marklowice w Rogowie.Wyniki 15. kolejki: Energetyk ROW Rybnik – Koszarawa Żywiec 0:1 (0:0) Socha 52. (karny), Beskid Skoczów – MKS Lędziny 3:1 (1:1) Szczęsny 29., Jeleń 52., samobójcza 82. – Balcerowski 26., Czarni Góral Żywiec – Unia Racibórz 1:0 (0:0) Sołtysek 75., Polonia Łaziska Górne – Pasjonat Dankowice 4:2 (1:0) M. Jędrowski 13., Golda 47.i 89., Kopytko 70. – Kmietowicz 79. (karny), Stawowczyk 86., AKS Mikołów – Odra II Wodzisław 3:1 (1:0) Kulisa 24., Kurasz 77., Lorens 83. (karny) – Jankowski 75.(karny), MK Górnik Katowice – Victoria Jaworzno 2:0 (0:0) Orlik 85., Mielnik 90., Przyszłość Rogów – Polonia Marklowice 3:0 (1:0) Kowalczyk 2. i 89., Jasiński 65. (karny), Górnik Pszów – Grunwald Ruda Śląska 4:3 (2:1) Dziwisz 36., Pielorz 41., Błaszczyk 80. i 82. – Duda 25., Łuszczek 71., Dąbrowski 90.1. ROW 15 34 34:72. Koszarawa 15 33 30:93. Odra II 15 30 26:154. Rogów 15 28 36:205. Górnik MK 15 26 20:176. Łaziska Górne 15 24 23:207. Victoria 15 23 20:198. Mikołów 15 22 18:209. Góral 15 21 14:1810. Marklowice 15 20 27:2111. Skoczów 15 17 25:2712. Unia Rac. 15 14 17:2013. Pszów 15 12 14:2914. Lędziny 15 11 12:2815. Dankowice 15 11 18:4616. Grunwald 15 7 18:36

Komentarze

Dodaj komentarz