Plan minimum?


Z zupełnie innej pozycji przystępowali do tegorocznej trzecioligowej batalii zawodnicy MKKS-u Rybnik, wzmocnieni Maciejem Koziełem, występującym w poprzednim sezonie w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec, i Adamem Pierchałą- nie tak dawno czołowym strzelcem trzeciej ligi w kilku sezonach, który powrócił do zespołu po dwuletnim wypożyczeniu. Rybniczanie pierwszą rundę zagrali rewelacyjnie. Zakończyli ją na pierwszym miejscu, doznając zaledwie jednej porażki. Przegrali na własnym terenie ze zdecydowanie niżej notowanym zespołem z Dąbrowy Górniczej. Gdy zakończyła się runda, ten mecz trzeba było uznać za “wypadek przy pracy”, ale wyniki, jakie uzyskują w meczach rewanżowych, muszą świadczyć o ich wyraźnym kryzysie formy.W minioną niedzielę przegrali czwarte spotkanie z rzędu, czyli piąte w tych rozgrywkach i zaczynają błyskawicznie spadać w dół tabeli. Tylko patrzeć, aż będą w niej sąsiadami coraz lepiej grającej drużyny z Wodzisławia.Przeciwnikiem Odry w ostatniej kolejce był drugi zespół Pogoni Ruda Śląska, z którym tydzień wcześniej MKKS przegrał w Boguszowicach różnicą jednego punktu. Wydawało się, że wodzisławianie mają nikłe szanse na powrót z Rudy Śląskiej z tarczą. Sprawili jednak swoim sympatykom miłą niespodziankę, choć trzecią kwartę przegrali różnicą osiemnastu “oczek”.- W trzeciej kwarcie posadziłem na ławce Zielińskiego i Ochodka, którzy mieli na koncie po cztery faule. To spowodowało, że przeciwnik szybko odrobił straty z pierwszej połowy. Wynik zmusił mnie do postawienia wszystkiego na jedną kartę. Wprowadziłem zagrożonych spadkiem za pięć fauli graczy i zaczęliśmy powoli odrabiać straty. W czwartej kwarcie spadł za pięć przewinień Skrzypek. Jednak bardzo dobre spotkanie rozgrywali tego dnia Mariusz Tomaszewski i Łukasz Ochodek. Ci dwaj zawodnicy zasłużyli sobie w tym meczu na szczególne wyróżnienie- mówi trener koszykarzy Odry, Grzegorz Korzeń.- Cieszymy się ze zwycięstwa, ale ono nie załatwia wszystkiego- zaledwie otwiera drogę do walki o siódme, ósme miejsce. Postaramy się wygrać coś jeszcze przed świętami.Dla Odry było to czwarte zwycięstwo w tym sezonie- drugie odniesione w czterech meczach rundy rewanżowej. W najbliższą sobotę, 15 grudnia, o godz. 18.00 w Szkole Podstawowej nr 28 podopieczni trenera Korzenia zmierzą się z MOSM-em Bytom. Ci ostatni wygrali w niedzielę z MKKS-em różnicą 19 punktów.- Nie był to jakiś oszałamiający pojedynek. Nadal gramy bez kontuzjowanego Kozieła, a zawodzi Kupczak, który znakomicie rozpoczął ten sezon. W rundzie rewanżowej niewiele się zmieniło, ale jednak niektóre zespoły wzmocniły się rutyniarzami, mającymi za sobą występy w pierwszej lidze czy nawet reprezentacji. Czekamy na przerwę świąteczną, a na pocieszenie pozostaje nam wierzyć, że gorzej już być nie może- powiedział trener MKKS-u, Ksawery Fojcik.W sobotę, 15 grudnia, o 16.00 MKKS będzie podejmował w boguszowickiej hali MMKS Tychy.Pogoń II Ruda Śląska- Odra Wodzisław 71:83 (15:23, 15:22, 31:13, 10:25)Odra: Tomaszewski 25, Kobacki 19, Ochodek 12, Zieliński 12, Marczyk 6, Starzyński 4, Stachowiak 3, Skrzypek 2, Harlak 0.MOSM Bytom- MKKS Rybnik 89:70 (20:17, 16:11, 27:13, 26:29)MKKS: Grabiec 12, Rduch 4, Gawałek 10, Kuna 5, Mrówczyński 3, Pierchała 14, Grzybek 8, Bednarek 14, Kupczak 0.

Komentarze

Dodaj komentarz