Na konkurs nadesłano 78 zestawów poetyckich i 53 prozatorskie. Organizowany przez Zarząd Główny Stowarzyszenia Twórców Ludowych z siedzibą w Lublinie cieszy się ogromnym powodzeniem i wysokim poziomem. Od lat spore sukcesy odnoszą tu literaci z naszego regionu, a zwłaszcza trzy panie słynące z daru penetracji ludzkich dusz i kunsztu pisarskiego.
Niezwykle miło nam donieść, że drugą nagrodę otrzymała w kategorii prozy Elżbieta Maria Grymel z Żor za opowiadanie „O Utopku, co sorniczka udowoł” (O Utopku co udawał sarenkę).
- W tym roku napisałam to już wcześniej, właściwie tekst był gotowy. Wysłałam, choć nie liczyłam na nagrodę, bo temat wydawał mi się wyeksploatowany – mówi pani Ela. Akcja opowiadania toczy się na bagnistych łąkach pod Lasem Baraniok w Baranowicach, skąd pochodzi nasza autorka.
To już czwarta nagroda w prozie i poezji dla Elżbiety Grymel w tym prestiżowym konkursie. Do zdobycia pozostał jeszcze tylko pierwszy laur.
Jury XLIX edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Jana Pocka prof. Jan Adamowski, Halina Kosienkowska-Ciota, Katarzyna Kraczoń, dr Donat Niewiadomski (przewodniczący) trzecią nagrodę przyznało również żorzance, Zofii Przeliorz. Laureatka Nagrody im. Oskara Kolberga (zwanej ludowym Oscarem) za całokształt twórczości tym razem została doceniona za opowiadanie „Diobelski podarek”. Rzecz tyczy tabaki, która szkodzi zdrowiu.
- Bardzo się cieszę z tej nagrody, tym bardziej, że pisałam na ostatni moment – przyznaje autorka. Na dniach ukaże się nakładem Skansenu w Chorzowie najnowsza książka pani Zofii „Dusza starego domu”.
Robiłam ostatnie korekty i poprosiłam wydawcę, by dał mi choć jeden dzień, bym mogła napisać na konkurs w Lublinie. Udało się i jest nagroda – uśmiecha się Zofia Przeliorz.
Wyróżnienie dostała w kategorii poezji Regina Sobik z Jankowic rybnickich. Wszystkie trzy panie poruszają się w literaturze niczym słynni Muszkieterowie. Niemal zawsze startują razem i odnoszą sukcesy.
Komentarze