Rosła nam konkurencja. W drugim numerze styczniowym „Nowiny” informowały, że w Jastrzębiu-Zdroju powstało nowe, lokalne pismo „Jastrząb”. Czterostronicowa gazeta redagowana społecznie przez zespół pod kierownictwem Gertrudy Sitek drukowała się w Cieszynie.
Pisaliśmy o problemach kina Casino w Knurowie. Jedyny przybytek X Muzy w tym mieście zaczął mieć problemy jeszcze w grudniu 1989 roku, bo mieszkańcy nie chcieli chodzić na mało atrakcyjne, powtórkowe filmy. W marcu następnego roku zostało zamknięte. Nie pomogła prywatyzacja. Koło ratunkowe rzuciło miasto, przejmując Casino. Kino zostało kinem, co w tamtych czasach było rzadkością. Zwykle nowy właściciel najmował taki budynek pod sklep albo aptekę.
Opisywaliśmy tragiczny wypadek w Olzie. Na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Bogumińskiej czołowo zderzyły się dwa autobusy. Jelczem biura Sigma Travel z Warszawy podróżowała wycieczka do Włoch. W autosanie PKS-u Racibórz poza kierowcą nie było żadnych innych osób.
Na miejscu zginął 47-letni pasażer jelcza, mieszkaniec Warszawy, który podróżował z żoną i córką. Obie panie z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala w Wodzisławiu Śląskim. Ogółem w wyniku katastrofy 37 osób zostało poszkodowanych. Do szpitali w Wodzisławiu i Jastrzębiu-Zdroju trafiło 32 pasażerów z różnymi obrażeniami. Pięć osób przewieziono do szpitala w Raciborzu.
Jedyny uczestnik wycieczki, który nie doznał obrażeń, gdy tylko wydostał się z jelcza, zarejestrował własną kamerą wideo przebieg wydarzeń bezpośrednio po wypadku.
Śledczy ustalili, że zawinił szofer autosana, który wymusił pierwszeństwo i doznał poważnych obrażeń. Wyjaśnił prokuratorowi, że... pojazd miał uszkodzone hamulce. Próbował parokrotnie zatrzymać się przed skrzyżowaniem, ale bezskutecznie. Niemniej jechał zbyt szybko, co bezsprzecznie ustalili śledczy. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Początek lat 90. to także motoryzacyjny boom. Sprowadzaliśmy z Zachodu tysiące samochodów, zwykle w wątpliwym stanie technicznym. „Nowiny” informowały, jak i gdzie można ubezpieczyć swoje auto. W Rybniku działały wówczas... tylko dwa i to państwowe zakłady zajmujące się ubezpieczeniami komunikacyjnymi – PZU i Warta.
Pisaliśmy o 10-letniej Białorusince Wierze zamieszkałej w okolicy Czarnobyla, która przez trzy tygodnie gościła u państwa Barbary i Bolesława Wołków w Raciborzu. Dziewczynka była jednym z 32 dzieci zaproszonych na wypoczynek do Polski. Raciborskim przyjaciołom zdradziła, że jej babcia jest Polską i niejednokrotnie opowiadała Wierze bajki w swym ojczystym języku.
Odwiedziliśmy też Wiesławę Kuśkę, która pięć minut po północy 1 stycznia urodziła w ówczesnym szpitalu przy ulicy Żorskiej w Rybniku syna Marcina. Dziecko odbierały dr Bożena Krzempek i położna Maria Czop. Chłopczyk ważył 2,5 kilograma i miał 53 centymetry długości.
Publikowaliśmy całotygodniowy program telewizyjny. Stacje były dwie: TVP 1 i TVP 2 nadawcy publicznego. Na „Dwójce” można było obejrzeć m.in. świetny serial kryminalny „Crime Story” oraz wiadomości CNN.
Komentarze