UG Pawłowice Pożar strawił cały budynek gospodarczy 
UG Pawłowice Pożar strawił cały budynek gospodarczy 

Ireneusz Stajer

Potrzeba było 250 tysięcy złotych, jest 270 629 zł. W  pomoc pogorzelcom natychmiast włączyli się sąsiedzi, sołtys Warszowic Andrzej Szaweł z radą sołecką i wielu mieszkańców gminy, którzy wspierają poszkodowanych. Poprzez zbiórkę internetową na stronie zrzutka.pl 1902 osoby wpłaciły kwotę, która pozwoli na odbudowę domu i zapewnienie trzypokoleniowej rodzinie środków do życia.

Niezależnie od tego, pogorzelców wsparł Urząd Gminy w Pawłowicach.

- Decyzją wójta uruchomiono dotację celową na zabezpieczenie budynku i odbudowę dachu. Zgłosiliśmy również zbiórkę publiczną, która potrwa do końca maja. Otrzymała numer 2021/873/KS. Poza tym, każda osoba odwiedzająca urząd może wesprzeć poszkodowanych wpłacając pieniądze do puszki w punkcie podawczym – mówi Beata Cyganek z gminnego referatu promocji i integracji europejskiej. 

Bez dachu

Przypomnijmy, że pożar wybuchł 22 kwietnia po godzinie 19 w gospodarstwie przy ulicy Cieszyńskiej. Ogień pojawił się w zabudowaniach gospodarczych i szybko rozprzestrzenił się na całą zabudowę, a ostatecznie zajął również dom, w którym mieszkała trzypokoleniowa rodzina. Szczęśliwie, żadna z osób, które przebywały na posesji, nie odniosła obrażeń. Udało się również uratować zwierzęta gospodarskie, jednak walka z ogniem trawiącym zabudowania była wyjątkowo trudna. Na miejsce przyjechało 16 pojazdów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej, które walczyły z płomieniami do drugiej w nocy. 

Po ugaszeniu pożaru część strażaków została na miejscu, by monitorować teren i reagować w razie kolejnego pojawienia się ognia. Zabudowania gospodarskie spaliły się doszczętnie i nie nadają się do odbudowy. Dom ocalał, ale spalił się dach, poddasze i piętro. Wskutek działań strażackich cały budynek zalała woda i nie nadawał się do użytkowania. Poszkodowanymi są  starsze i schorowane osoby oraz rodzice z dziećmi. To dla nich niewyobrażalną tragedia.

Ruszyła pomoc

Pomoc ruszyła już w czasie pożaru. Na miejsce przyjechał wójt Franciszek Dziendziel. Pracownicy urzędu organizowali napoje i ciepły posiłek dla strażaków walczących z żywiołem. Gmina zaoferowała rodzinie nocleg w hotelu w Pawłowicach, jednak poszkodowani zdecydowali się skorzystać z pomocy rodziny i sąsiadów. 

Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej spisali stosowny protokół, a wójt przyznał specjalną finansową pomoc celową z przeznaczeniem na zabezpieczenie budynku i wykonanie prac budowlanych związanych z odbudową dachu. Przygotowano tymczasowe mieszkanie w Krzyżowicach, ale rodzina pozostała w Warszowicach, gdzie korzysta ze wsparcia krewnych.
 

Komentarze

Dodaj komentarz