Zerwać ten kontrakt


Analizy wykazały, że uczniowskie obiady mają niską wartość kaloryczną, a zawartość poszczególnych składników odżywczych znacznie odbiega od przyjętych norm. Wprawdzie zawarty w zeszłym roku kontrakt zakłada, że w przypadku wykazania niskiej jakości jedzenia wrocławska firma poniesie finansową karę, ale w ocenie radnych ewentualne sankcje są niewystarczające. Zgodnie z umową Impel utraci zaledwie 5 proc. kosztów posiłków wydawanych w dniu przeprowadzania kontroli.Taki zapis, jak mówi Zbigniew Rutkowski, przewodniczący komisji rewizyjnej, jest bardzo korzystny dla firmy. – Jeśli kontrole odbywają się zaledwie raz na kwartał, może sobie pozwolić na jednorazowe zapłacenie kary, oszukując miasto niemal codziennie – dodaje radny. Podkreśla, że u podstaw wniosku o rozwiązanie umowy legły nie tylko wyniki kontroli sanepidu dąbrowskiego. W posiadaniu radnych są również wyniki kontroli posiłków, jaką trzy lata temu dyrektorzy niektórych szkół zlecili sanepidowi katowickiemu. Jej rezultaty są niemal identyczne z ustaleniami ekspertów z Dąbrowy Górniczej. Rada miasta zajmie się wnioskiem komisji na najbliższej sesji, która odbędzie się jutro. Jeżeli podzieli zdanie komisji, to prezydenta Mariana Janeckiego czeka trudny krok. Wypowiedzenie umowy przed terminem może rodzić dla miasta poważne konsekwencje finansowe. Zdrowie dzieci wydaje się być jednak ważniejsze.

Komentarze

Dodaj komentarz