20052502
20052502


W sobotę na stadionie miejskim, na którym swoje mecze rozgrywają piątoligowi piłkarze Concordii, odbył się wielki sportowy piknik. Komplet widzów na trybunach i wspaniała pogoda. Mecze towarzyskie rozegrali kolejno samorządowcy i „dziennikarze”, potem oldboje miejscowego klubu i przyjaciele Henryka Bałuszyńskiego. Gwoździem programu był jednak mecz gwiazd. Jerzy Dudek ściągnął na stadion, na którym rozpoczynał swą piłkarską karierę, kolegów z Liverpoolu i reprezentacji. Milan Baros, Krzynówek, Czerkawski, Smicer i Gilewicz. Takie gwiazdy jeszcze tu nie grały. Rywalem „Dudków” była wielopokoleniowa drużyna Concordii. Wygrały gwiazdy 8:4, ale nie wynik był tu najważniejszy. Gdy koledzy atakowali bramkę rywali, Jerzy Dudek bawił publiczność, stając na rękach, to znów zachęcał do zrobienia meksykańskiej fali.W połowie pierwszej części meczu Dudek wyszedł z bramki, podszedł do siedzących tuż obok na murawie trampkarzy Concordii. – Wkładaj rękawice – powiedział do 11-letniego Mateusza Widery w czarnej bramkarskiej bluzie. Krótki instruktaż i młokos zastąpił w bramce mistrza, który poszedł grać w polu. Chwilę później Mateusz obronił pierwszy strzał i pierwszy raz w życiu cały stadion bił mu brawo.– Chciałbym Dudkowi strzelić karnego, myśli pan, że się zgodzi? – pytał już po przerwie wyraźnie podekscytowany Mateusz, który miał już za sobą pierwsze telewizyjne wywiady. Mieszka dwie minuty od stadionu, trenuje w Concordii od pięciu miesięcy; chciał grać w polu, ale trener stwierdził, że bardziej przyda się w bramce. W Concordii trenuje też jego 13-letni brat Błażej. W swoim pokoju chłopcy mają nie tylko plakat Dudka, ale i całego Liverpoolu.Jerzy Dudek był popularny od kilku ładnych lat, ale po majowym finale Ligi Mistrzów stał się prawdziwą gwiazdą i idolem dla wielu młodych ludzi. Chcą go naśladować i pójść w jego ślady. Występując w tej roli, Dudek może mieć zbawienny wpływ na ich dalszy los, a może i równie udaną sportową karierę. Miejmy nadzieję, że tak będzie w przypadku 11-letniego dziś Mateusza Widery. Oby wspólne zdjęcia z Dudkiem okazały się dla niego szczęśliwym talizmanem.W najbliższy czwartek, 23 czerwca, o 11 Jerzy Dudek pojawi się na rybnickim rynku. Jego spotkanie z młodzieżą i mieszkańcami potrwa ok. godziny.

Komentarze

Dodaj komentarz