20052518
20052518


Ostatnia rozegrała się 9 czerwca, kiedy to z obydwu stron ul. Zwycięstwa zrobił się korek niczym w centrum Rzymu. Powodem był tir z holenderską rejestracją, który około godz. 9.30 utkwił w połowie drogi pod wiaduktem. Kabina ciężarowego renaulta przejechała wprawdzie bezpiecznie, jednak samochód utknął, kiedy przyszła kolej na naczepę. Podczas gdy szofer nerwowo biegał wokół wozu, część stojących w ogonku kierowców miała ubaw po pachy. Inni psioczyli, na czym świat stoi. Co bardziej nerwowi, czekający na wjazd do Szczygłowic, wykonywali dziwne manewry po porośniętym trawą i drzewami poboczu, usiłując zawrócić. Grzecznie w kolejce stały również wyjeżdżające z wysypiska śmieciarki. Niestety wszyscy musieli cierpliwie czekać na usunięcie przeszkody. Po kilkudziesięciu minutach kierowcy udało się spuścić z kół powietrze i wolniutko wycofać samochód z pułapki.Nie był to jeszcze koniec kłopotów kierowców, ponieważ nim tir wreszcie ruszył, minęło jeszcze trochę czasu. Poirytowani kierowcy komentowali, że ktoś wreszcie powinien coś zrobić z tym wiaduktem. Droga jest wąska, a przejazd pod mostem niski. – No to jak zaklinuje się pod nim taki tir, to koniec, bo tworzą się korki i trzeba czekać – złościli się szoferzy. Dodawali, że ostatni incydent jest już kolejnym. Kierowcy, którzy wiedzą, jak tu jest, po prostu wybierają inną drogę. – Pechowo kończą ci, którzy tą trasą przejeżdżają pierwszy raz – mówił Krzysztof Miguła, który stał w kolejce od strony Czerwionki-Leszczyn. Postanowiliśmy dowiedzieć się, jakie są szanse na podniesienie wiaduktu. Po wykonaniu kilkunastu telefonów i doświadczeniu na własnej skórze, co to jest przysłowiowa „spychologia”, udało się nam ustalić, że właścicielem obiektu jest oddział regionalny Polskich Linii Kolejowych w Katowicach. Okazuje się jednak, że w przypadku ewentualnej zmiany wysokości mostu najmniej zależy od właściciela.Włodzimierz Leski, rzecznik oddziału PLK, oświadczył, że właściciel ma dbać o utrzymanie toru. Nie jest natomiast w stanie przesunąć czy podnieść szyn przebiegających po moście. Jeżeli pod wiaduktem klinują się tiry, to powinien zadziałać samorząd lokalny Knurowa. Ponieważ ul. Zwycięstwa jest drogą wojewódzką, powinien wystąpić do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach w sprawie zmiany wysokości poprzez zwiększenie podkopu. Oddział PLK zawsze współpracuje przy realizacji takich inwestycji. Musi też wiedzieć, czy nie zmienią się obciążenie i wytrzymałość przyczółków. – Jeszcze raz podkreślam, że my nie mamy możliwości podwyższenia tego wiaduktu – zaznacza rzecznik. Dodaje, że mimo to oddział kontaktował się już w tej sprawie z ZDW w Katowicach. Otrzyma odpowiedź, jeśli wystosuje pisemne zapytanie, co szefostwo PLK już zrobiło. Teraz czeka na reakcję.

Komentarze

Dodaj komentarz