Wypadek ten wyglądał bardzo groźnie. Na 21 kilometrze autostrady A1 zderzyły się trzy samochody: bus, osobowe renault i auto laweta. Na szczęście skutki zdarzenia nie okazały się tak tragiczne, jak to wyglądało z początku. Na miejscu lądował jeden śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a nie dwa jak informowały wcześniej służby.
- Dwie osoby przewieziono do szpitali na badania. Najciężej poszkodowana 17-letnie pasażerka jednego z aut została przetransportowana helikopterem do ośrodka w Katowicach, doznała urazu głowy. Na szczęście nie jest to zbyt poważne zranienie – powiedział nam aspirant sztabowy Marek Broszkiewicz, dyżurny komisariatu autostradowego policji w Gliwicach.
Jak dodał, kierujący busem prawdopodobnie zasnął.
- Ustalamy okoliczności wypadku, trwają czynności – mówi Broszkiewicz.
Komentarze