O przyczyny odwołania księdza Andrzeja Marka zapytaliśmy rzecznika Archidiecezji Katowickiej.
- Nie komentujemy i nie tłumaczymy decyzji personalnych. Zmiany miejsca i obowiązków, powierzonych przez ordynariusza danej diecezji, są wpisane w posługę duszpasterską podlegających mu duchownych - informuje nas ks. dr Tomasz Wojtal, rzecznik Archidiecezji Katowickiej.
Jak udało nam się dowiedzieć, w parafii św. Jadwigi Śląskiej miało dochodzić do przekroczenia liczby osób, które mogły uczestniczyć podczas mszy. Chodzi o limity osób w kościołach w związku z obostrzeniami dotyczącymi pandemii koronawirusa. Potwierdza to rybnicki sanepid.
- Zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej za naruszenie przekroczenia dopuszczalnej liczy osób uczestniczących w trakcie sprawowania kultu religijnego podczas mszy świętej, w związku z przesłaną do tutejszego organu notatką Komendy Miejskiej Policji w Rybniku - informuje nas dr inż. Michał Dudek, inspektor sanitarny w Rybniku.
Próbowaliśmy poprosić o komentarz w tej sprawie samą parafię. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy takiej odpowiedzi. Ksiądz Andrzej Marek od początku pobytu w Rybniku unikał zresztą kontaktu z mediami.
Po opublikowaniu informacji o zmianach personalnych obejmujących m.in. parafię św. Jadwigi Śląskiej w Rybniku, na naszym portalu enowiny.pl pojawiło się wiele komentarzy dotyczących proboszcza Andrzeja Marka.
- Bardzo smutna informacja. Super człowiek, proboszcz. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy. W kościele człowiek czuł się jak w domu, a nie jak w więzieniu. Ciężko pisać, jest nam okropnie smutno. Ciekawe kto za tym stoi, powinien być proboszczem, bo innego lepszego na pewno nie dostaniemy - pisze jeden z Czytelników na portalu enowiny.pl.
- Został odwołany za to, że tyle dobra zrobił dla swojej parafii. Jak to kiedyś mówili, zastał parafię drewnianą, a zostawił murowaną. Tego nikt nie widzi ze zwierzchników - dodaje ktoś inny.
Wśród komentarzy są jednak i takie, które wskazują na jego negatywne decyzje.
- Ten dobry pasterz to wygania grupę AA, która istnieje już 25 lat i nie jednemu pijakowi życie uratowała. A ten rzekomy dobry pasterz w najnormalniejszy sposób ich wygania - podkreśla użytkownik podpisany jako row.
Ksiądz Andrzej Marek pochodzi z parafii św. Małgorzaty w Dębowcu. Od 30 lipca 2006 roku do 28 lipca 2012 roku był proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Przegędzy. Do 2010 roku pełnił także funkcję diecezjalnego egzorcysty. 29 lipca 2012 roku został proboszczem parafii św. Jadwigi Śląskiej w rybnickiej dzielnicy Maroko-Nowiny.
Od sierpnia zostanie rektorem w kaplicy św. Jana Nepomucena w Jedlinie - wsi w gminie Bojszowy, liczącej 463 mieszkańców.
Przeniesienia proboszczów do innych parafii dotyczą także kilku innych księży z regionu. Ks. Kazimierz Czempiel został przeniesiony z parafii w Turzy Śląskiej do parafii Bożego Ciała w Jankowicach Rybnickich. Ks. Jan Sopot z parafii św. Izydora trafi do parafii św. Jadwigi Śląskiej w Rybniku. Nowymi administratorami parafii zostali ks. Krzysztof Kępka w parafii św. Izydora w Radlinie Górnym oraz ks. Tomasz Nowak w parafii św. apostołów Filipa i Jakuba w Żorach.
Komentarze