Zginął na torach


Tragedia rozegrała się 3 stycznia około godziny 4.45. na drodze krajowej nr 45 między Roszkowem a Rudyszwałdem. Maszynista pociągu relacjonował po zdarzeniu, że widział, jak traktor zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Dlatego też pociąg nie zwalniał. Kiedy skład zbliżał się do przejazdu, na tory wjechał ciągnik z pługiem, wprost przed lokomotywę. Siła uderzenia była tak wielka, że pociąg przez 100 metrów ciągnął traktor, niszcząc go całkowicie. Kierowca traktora, 41-letni mieszkaniec Chałupek nie przeżył uderzenia.Policja bada, dlaczego wjechał na tory. Przypuszcza, że źle wymierzył odległość, bądź nie zauważył pociągu z powodu zaśnieżonych szyb. Być może więcej okoliczności będzie znanych po przesłuchaniu maszynisty pociągu. Dodajmy, że był trzeźwy.

Komentarze

Dodaj komentarz