post image
fot. pixabay.com

Rynek jest bogaty w kilka rodzajów inwestycji, do których należą inwestycje: realne, portfelowe, kryptowaluty, metale szlachetne. 

Zatem - co zrobić z dotychczasowymi oszczędnościami, aby nie stracić ich na inflacji, a oprócz tego jeszcze na tym zarobić?

Fundusze, waluty oraz giełda nie są obecnie szczególnie pewne. Znacznie bezpieczniejsze wydają się natomiast polisy lokacyjne oraz lokaty. Na funduszach inwestycyjnych oraz giełdach co jakiś czas notowane są straty, a w międzyczasie inflacja "zjada" nasze oszczędności (nawet te najbardziej skromne).

Aktualnie najciekawszymi formami inwestycji są więc polisy lokacyjne lub tradycyjne lokaty. Z uwagi na wzrost stóp procentowych, stanowiący reakcję państwa na nieustannie wzrastającą inflację, a także dużą konkurencję na bankowym rynku - skutkuje to tym, że ich oprocentowanie znacznie zwiększyło swoją atrakcyjność. 

Na ten moment istnieje możliwość zarobienia na nich około 8% na rok, co jakiś czas temu było niewyobrażalne. Dotychczas oprocentowanie 5% uważano już za niezwykle korzystne. 

Banki proponują szeroką i zróżnicowaną ofertę tradycyjnych lokat, a także polis lokacyjnych. Polisy lokacyjne wyróżniają się charakterem typowo depozytowym. To właśnie polisa pozwala nam uniknąć 19% podatku od zysków kapitałowych, który trzeba odprowadzać przy tradycyjnych lokatach bądź innych produktów oszczędnościowych. Z uwagi na to korzystają wszystkie trzy strony: klienci, banki oraz firmy ubezpieczeniowe.

Zysk jest decydujący

Czym, poza zwolnieniem z podatku od zysków, różniż się jeszcze między sobą polisa lokacyjna od lokaty? Jeżeli chodzi o polisę, składka z naliczonymi odsetkami przekazywana jest spadkobiercom, zaś niniejsze pieniądze nie podlegają obowiązkowi opłacenia podatku od spadków i darowizn. Może mieć to być istotne przykładowo u osób, które pozostają w związkach nieformalnych. Co istotne, polisa w 3/4 swojej wartości nie podlega także egzekucji sądowej (poza sprawami alimentacyjnym). 

Komentarze

Dodaj komentarz