Dominik Gajda
Dominik Gajda

Rybniccy koszykarze walczący na drugoligowych parkietach, po zwycięstwie na inaugurację sezonu 2021/22 przegrali siedem kolejnych meczów. Wiele z nich kończyło się „na styku”, faktem jednak jest, że obecnie podopieczni Jakuba Krakowczyka mają bilans mało zadowalający.
Szansą na drugą wygraną w tegorocznej kampanii było starcie w rybnickim „ekonomiku” z ekipą z Przemyśla, która wydawała się być jak najbardziej w zasięgu rybniczan. Początek spotkanie, które rozegrano w środę, 17 listopada dobrze rozpoczęło się dla miejscowych. Pod koniec inauguracyjnej kwarty rybniczanie prowadzili już różnica 7 pkt, by ostatecznie wygrywać po 10 minutach gry 19:16. Druga kwarta to popis gry koszykarzy Krakowczyka. Po celnym rzucie Anduły MKKS miał już na swoim koncie 10 oczek więcej. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 43:29 na korzyść gospodarzy.
Niestety, patrząc z perspektywy kibica rybniczan, II połowa spotkania nie była już tak udana. Goście zaczęli grać skuteczniej i już w III kwarcie odrobili wszystkie straty, obejmując prowadzenie 55:53. To dość deprymująco wpłynęło na zawodników MKKS-u, którzy przed decydującymi 10-cioma minutami przegrywali pięcioma punktami. Ostatnia kwarta również należała do przyjezdnych, koszykarze z Przemyśla wygrali ją 20:16 i cały mecz 79:70.
MKKS szansę na poprawienie swojego bilansu w lidze, będzie miał już w sobotę, 20 listopada. Wtedy to rybniczanie zagrają w Tarnowie z miejscowym MUKS-em, który w tym sezonie wygrał tylko raz.

MKKS Rybnik – Niedźwiadki Chemart Przemyśl 70:79 (19:16, 24:13, 11:30, 16:20)

MKKS: Kacper Wydra 22, Adam Anduła 13, Tomasz Tomanek 12, Kacper Majewski 7, Marcin Kosiorowski 6, Szymon Kukuczka 6, Piotr Kawczyński 2, Jan Czorny 2, Rafał Koczy 0, Igor Lewandowski 0, Kamil Michalik 0

Komentarze

Dodaj komentarz