gov.pl
gov.pl

Od 1 grudnia wszystkie obiekty, w których do tej pory obowiązywał limit zapełnienia 75 proc., będą mogły przyjmować tylko 50 proc. obłożenia. W limicie tym nie mieszczą się osoby zaszczepione. Chodzi m.in. o hotele, gastronomię, kościoły i obiekty sportowe.

Zakaz lotów do siedmiu krajów

W czasie poniedziałkowej konferencji prasowej szef resotu zdrowia poinformował, że w związku nowym wariantem wirusa omikrom wprowadzony zostaje w Polsce pakiet alertowy obostrzeń.

- Ma on dwa elementy. Pierwszy dotyczy uszczelnienia granic. Podążają za rekomendacjami Europejskiej Agencji ds. Kontroli Zakażeń ECDC) wydajemy zakaz lotów do 7 krajów, które są rekomendowane tj. Botswana, Eswatini, Lesotho, Mozambik, Namibia, RPA i Zimbabwe - powiedział Niedzielski. Zaznaczył, że kraje zostały przez ECDC uznane za kraje szczególnego ryzyka.

"W przypadku tych krajów zostaje wprowadzony w porozumieniu z Ministerstwem Infrastruktury zakaz lotów" - oświadczył szef MZ.

Wyjaśnił, że "osoby, które będą wracały z tych krajów - niezależnie jaką drogą - będą miały wydłużoną kwarantannę do 14 dni". "W tym przypadku, że nie ma możliwości zwolnienia z tej kwarantanny testem" - zaznaczył Niedzielski.

Jesteśmy w apogeum IV fali epidemii

- Jesteśmy gdzieś w apogeum IV fali. Teraz spodziewamy się, że albo te wzrosty wyhamują i będą utrzymywały się na tym stabilnym poziomie. Ale oczywiście też myślimy o bardziej optymistycznym scenariuszu, że ta liczba będzie spadała. Taki sposób myślenia do tej pory przyjmowaliśmy, że mamy sytuację pod kontrolą, tzn. jesteśmy w przewidywalny sposób zarządzać walką z pandemią, mając pojęcie, jakie będą wzrosty, trendy i co będzie działo po stronie szpitali - powiedział w czasie konferencji.

Minister wytłumaczył, że obecnie jesteśmy w sytuacji, że liczba zachorowań powoli zmniejsza się. W dwóch województwach: lubelskim i podlaskim mamy do czynienia ze spadkiem nowych zakażeń. Natomiast na Mazowszu, które "często przesądza o nowych trendach", widać, że IV fala hamuje, a w pozostałych regionach "mamy kontynuację wzrostu". (PAP)

Galeria

Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz